Alec Baldwin i zbrojmistrzyni pracująca na planie filmu "Rust" usłyszą zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci. Chodzi o tragiczny wypadek z 2021 roku, w wyniku którego zginęła operatorka
Halyna Hutchins, a reżyser
Joel Souza doznał obrażeń.
Alec Baldwin usłyszy zarzuty
Getty Images © Mark Sagliocco Alec Baldwin oddał strzał, który zabił stojąca za kamerą
Halynę Hutchins. Broń naładowała zbrojmistrzyni Hannah Gutierrez Reed.
Mary Carmack-Altwies, prokuratorka sądu w Santa Fe, ogłosiła dziś, że postawi obojgu filmowcom zarzuty. Baldwin i Gutierrez Reed zostaną oskarżeni o nieumyślne spowodowanie śmierci. W obu przypadkach grozi im maksymalny wyrok 18 miesięcy pozbawienia wolności. Ze względu na rozszerzenie zarzutów o użycie broni palnej stoją oni jednak przed perspektywą dodatkowych pięciu lat więzienia.
Równocześnie Dave Halls, pierwszy asystent reżysera na planie "Rust", przyznał się do nieostrożnego użycia śmiercionośnej broni. To on podał
Baldwinowi pistolet. Halls otrzymał wyrok sześciu miesięcy w zawieszeniu i nie trafi do więzienia.
Gdyby którakolwiek z tej trójki osób - Alec Baldwin, Hannah Gutierrez Reed albo David Halls - wykonała swoją pracę, Halyna Hutchins wciąż by żyła. To tak proste, skomentowała nadzorująca sprawę Andrea Reeb.
Dowody jasno wskazują na schemat bezprawnego zaniedbania względów bezpieczeństwa na planie filmu "Rust". Śmiertelny wypadek na planie filmu "Rust". Co wiemy o sprawie?
Do tragedii na planie filmu "Rust" doszło 21 października 2021 roku. Grający główną rolę
Alec Baldwin w trakcie próby śmiertelnie postrzelił operatorkę
Halynę Hutchins. Aktor twierdził, że sądził, iż trzyma tzw. "zimną broń", tj. nienaładowaną ostrą amunicją. Sekretarka planu Mamie Mitchell, która stała obok
Hutchins w chwili, gdy padły strzały, twierdzi, że aktor nie został wezwany do oddania strzałów. Mitchell złożyła pozew przeciwko
Baldwinowi i innym producentom.