George Miller ogłosił, iż zdjęcia do czwartej części
"Mad Maksa" zostaną zrealizowane w przyszłym roku w australijskim stanie Nowa Południowa Walia. Reżyser ma poparcie władz stanu, którym zależy na przyciągnięciu na powrót filmowców.
Przez kilka ostatnich lat Australia była bardzo chętnie wybierana przez hollywoodzkich producentów jako miejsce realizacji widowiskowych produkcji. Niestety ostatnio wytwórnie uznały, że jest to zbyt kosztowne i coraz częściej wycofują się z regionu. Niespełna dwa tygodnie temu poinformowano, iż
"The Green Lantern" nie będzie w Australii realizowany.
"Mad Max 4" ma kosztować około 100 milionów dolarów. Wciąż nie wiadomo, kto zastąpi
Mela Gibsona w roli tytułowego herosa. Ostatnio australijskie media rozsiewają plotkę, że może nim zostać
Sam Worthington - najsłynniejszy obecnie obywatel antypodów. Problem w tym, że aktor ma zakontraktowany czas na najbliższe dwa lata i raczej nie znajdzie miejsca na jeszcze jedno wysokobudżetowe widowisko.