Już za tydzień w Stanach Zjednoczonych rozpocznie się box-office'owy sezon letni, tradycyjnie najważniejszy okres w roku kalendarzowym każdej wytwórni. To właśnie na kolejne cztery miesiące studia szykują swoje największe filmy mając nadzieję na zyski liczone w setkach milionów dolarów.
Pora zatem na pierwsze podsumowanie tego, co do tej pory już w amerykańskich kinach miało miejsce. W ciągu pierwszych czterech miesięcy roku najwięcej zarobił Warner Bros. Uzyskał on 18% udział w rynku (491,9 mln dolarów). Duży wpływ na to miała grudniowa premiera
"Gran Torino" i oczywiście
"Watchmen Strażnicy", choć akurat ten film zarobił o 100 milionów mniej niż oczekiwano.
Drugie miejsce przypadło Paramount Pictures z 13,9% udziałem (379,9 mln), którego największym przebojem jak dotąd jest
"Ciekawy przypadek Benjamina Buttona". Trzecia pozycja należy do Sony z wynikiem 10,6% udziału w rynku (291,1 mln). Tak wysoką pozycję studio zawdzięcza zaskakującemu sukcesowi komedii
"Paul Blart: Mall Cop", który zarobił już 145 milionów dolarów.