źródło: Materiały prasowe
Gra o tron trwa również za kulisami serialu "Ród smoka". Miguel Sapochnik, który razem z Ryanem Condalem pełnił rolę showrunnera serialu i wyreżyserował odcinek pilotowy, odchodzi z serialu. Condal będzie teraz jedynym showrunnerem, ale w charakterze producenta wykonawczego wesprze go inny weteran "Gry o tron", Alan Taylor.
Miguel Sapochnik rozpoczął przygodę z Westeros przy piątym sezonie "Gry o tron". Za wyreżyserowanie odcinka "Battle of the Bastards" zdobył nagrodę Emmy. Przy serialu "Ród smoka" pełnił - w duecie z Ryanem Condalem - funkcję showrunnera. Wyreżyserował też pierwszy epizod nowego serialu. Po odejściu zachowa posadę producenta wykonawczego. W najbliższym czasie zamierza zająć się rozwijaniem nowych projektów.
Praca z uniwersum "Gry o tron" przez ostatnie klika lat była wielkim zaszczytem, czytamy w oficjalnym oświadczeniu Sapochnika. Jestem dumny z tego, co osiągnęliśmy, i zadowolony z entuzjastycznej reakcji widzów. Decyzja, by iść dalej, była niezwykle trudna. Ale wiem, że to dla mnie właściwy wybór, zarówno osobiście, jak i zawodowo. Czuję też spokój, bo wiem, że Alan dołącza do serialu. To ktoś, kogo szanuję od dawna, i wiem, że serial nie może być bezpieczniejszy w jego rękach.
Alan Taylor, który będzie producentem wykonawczym "Rodu smoka", to telewizyjny weteran, który pracował przy takich serialach jak m.in. "Rodzina Soprano", "Sześć stóp pod ziemią" i "Mad Men". Wyreżyserował też filmy "Thor: Mroczny świat", "Terminator: Genisys" i "Wszyscy święci New Jersey". Z "Grą o tron" był związany od pierwszego sezonu.
To przyjemność i zaszczyt móc wrócić do HBO i zanurzyć się w świecie Targaryenów, powiedział Taylor. Ryan, Miguel i George rozpoczęli wyjątkową historię rozgrywającą się w fascynującym świecie. Powrót do Westeros będzie wielkim wyzwaniem i już nie mogę się go doczekać.
Miguel Sapochnik porzuca "Ród smoka"
Miguel Sapochnik rozpoczął przygodę z Westeros przy piątym sezonie "Gry o tron". Za wyreżyserowanie odcinka "Battle of the Bastards" zdobył nagrodę Emmy. Przy serialu "Ród smoka" pełnił - w duecie z Ryanem Condalem - funkcję showrunnera. Wyreżyserował też pierwszy epizod nowego serialu. Po odejściu zachowa posadę producenta wykonawczego. W najbliższym czasie zamierza zająć się rozwijaniem nowych projektów.
Praca z uniwersum "Gry o tron" przez ostatnie klika lat była wielkim zaszczytem, czytamy w oficjalnym oświadczeniu Sapochnika. Jestem dumny z tego, co osiągnęliśmy, i zadowolony z entuzjastycznej reakcji widzów. Decyzja, by iść dalej, była niezwykle trudna. Ale wiem, że to dla mnie właściwy wybór, zarówno osobiście, jak i zawodowo. Czuję też spokój, bo wiem, że Alan dołącza do serialu. To ktoś, kogo szanuję od dawna, i wiem, że serial nie może być bezpieczniejszy w jego rękach.
Alan Taylor wraca do Westeros
Alan Taylor, który będzie producentem wykonawczym "Rodu smoka", to telewizyjny weteran, który pracował przy takich serialach jak m.in. "Rodzina Soprano", "Sześć stóp pod ziemią" i "Mad Men". Wyreżyserował też filmy "Thor: Mroczny świat", "Terminator: Genisys" i "Wszyscy święci New Jersey". Z "Grą o tron" był związany od pierwszego sezonu.
To przyjemność i zaszczyt móc wrócić do HBO i zanurzyć się w świecie Targaryenów, powiedział Taylor. Ryan, Miguel i George rozpoczęli wyjątkową historię rozgrywającą się w fascynującym świecie. Powrót do Westeros będzie wielkim wyzwaniem i już nie mogę się go doczekać.
Serial Killers: oceniamy pierwszy odcinek "Rodu smoka"
Seriale, Filmy
