Alan RickmanI

Alan Sidney Patrick Rickman

8,9
93 186 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Alan Rickman

...będący 6 częścią rozmów na temat Alana Rickmana i wszystkiego co jest z nim i Alanholiczkami związane.

Podobno Blow Dry ma lecieć na Polsat Cafe? W sumie to wieki nie widziałam tego filmu, ale jako jeden z nielicznych został zgrany z dysku na płytę i nie mam go ze sobą... :/
Najbardziej z tego filmu pamiętam ten nożyczkowy tatuaż na stopie- był kozacki :D

Nela

mi z Blow Dry szczególnie utkwiła w pamięci scena w wannie- bardzo fajna

Lady_Joy

mnie kilka dni temu znowu udało się obejrzeć Closet Land i już zapomniałam, jaki Alan był tam genialny. zdecydowanie, w tym filmie, jest moim guru. dałabym mu się przesłuchać za milion dolarów i za darmo :D
Truly... podobał mi się, ale nie powali, są takie szczególne sceny z Alanem, które mogłabym oglądać nieustannie (zwłaszcza jak się przekomarzali, kto kogo bardziej, i jak, kocha <3)
dzisiaj udało mi się obejrzeć Mesmera i jakoś nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że Alana uśpili, dopiero w połowie zaczęło mnie interesować co się na ekranie dzieje. nie wiem. może to dlatego, że wcześniej widziałam Rasputina i oczekiwałam oszałamiającej gry od pierwszej chwili.
australijski akcent kojarzy mi się fantastycznie :D po pierwsze z Chase'em, a po drugie z Australijczykiem, którego poznałam w Dublinie. pół nocy kłóciliśmy się, czy mówi się "DUblin" czy "DAblin" - każdy miał swoją wersję. zresztą, kiedy zaczynał rozmawiać ze swoim kolegą slangiem, to szczerze przyznam, że chwilami wymiękałam :)
Blow Dry! i tatuaż, padłam jak zobaczyłam.
wiecie, Alan wszystko wymawia z tym swoim orgazmogennym CZYMŚ w głosie. i z ręką na sercu przyznaję, że jak w teatrze usłyszałam z jego ust, wypowiedziane szeptem "I love, I love, I love you..." byłam cała jego. ach...

meAlancholic

No proszę, wiedziałam że nie jestem w moim wylewanym w próżnię uczuciu do Alana osamotniona, ale żeby tak, bezwstydnie drogie panny? Dużo nas jest ;) Powiedzcie mi, jak wiecie, czy Alan przypadkiem i niechcący nie zamierza pojawić się na deskach teatru w najbliższym czasie? Ostatnio jestem wyjątkowo mobilna toteż gotowa wynieść się na parę tygodni dokądkolwiek, a najlepiej gdzieś za Alanem. Ściskam.

użytkownik usunięty
Demri_Lara

Tak jak dziewczyny juz wspomnialy ma grac na jesieni na Broadwayu ,tez bym pojechala :) ja jestem w trakcie przecierania szlakow w Chicago :)

meAlancholic

wyskakuje tak nie do waszych powyższych postów, ale widziałyście: http://kwejk.pl/obrazek/414308/last,friday,night,!.html :)))

claretka

Kozackie XD

Nela

http://kwejk.pl/obrazek/409262/fuzzy,harry,potter.html To też jest niezłe :D

Rickmaniac

też fajne :D

a powiedzcie mi, wiecie może, czy Alan jest teraz w Londynie? Bo może po ponad miesiącu partia listów wraz z moim dotrze na jego biurko *,* łudze się autografem ;p

claretka

Hej.
Hmm...ja jestem na tyle cienka, że nigdy nie odważę się, aby zdobyć taki autograf, poza tym jestem chyba już zbyt stara na takie rzeczy ;)), ćwierć wieku za mną, to już chyba nie wypada heheheh i tak miliony młodych kobiet na całym świecie..itd...pffff.. :F
Pozdrawiam.

Milena1881

oj tam nie wypada od razu! Jak się chce, to można! :))

claretka

Tak poza tematem, jakbyście nie zauważyły, to wczoraj w mam talent był iluzjonista,który wyglądał jak Alan w Szklanej Pułapce :D

użytkownik usunięty
Milena1881

co nie wypada co nie wypada ?? WYPADA jak najbardziej wypada :) po marzenia trzeba zawsze siegac :)a gdy nie wyjdzie to chociaz mozna powiedziec "probowalam".Ja w tym roku na urodziny mojej przyjaciolki(ktora tez ma za soba pol wieku) zalatwilam jej autograf Petera Gabriela:) dodam ze ja mam lat19:D

meAlancholic

Cześć jestem tu nowa ale czasami czytam sobie wypowiedzi na tym forum o Panu Alanie:) Poznałam go głównie przez HP 10 lat temu ale potem zdałam sobie sprawę że znam go też z Die Hard oraz Robin Hood! Jakby powiedzieć...doznałam szoku:) a większe zainteresowanie nim trwa 7 lat ;-) chce powiedzieć że śnił mi sie ostatnio w sumie ten sam sen: jak ja i on tańczymy a'la "tango podobne" do piosenki "Lily was here" - candy dulfer and dave stewart. Ale to tak...że ja bym spaliła buraka na twarzy ;) tyle emocji i pasji...hmm czy to nie dziwne, że ten sen mi sie powtarza?! A on wygląda w tym śnie tak miedzy 40 a 50:-* a tak to widziałam jeszcze 6 innych filmów z jego udziałem...jest niesamowicie utalentowanym aktorem...muszę obejrzeć wiecej jego filmów ale chyba niektóre ciężko "online" znaleźć:-/ i to z napisami...bo chce szłyszeć ten jego zniewalający głos po którym mam przyjemne dreszcze:-D p.s. Chyba przez ten wpis można uznać mnie za jakąś "fan-girl" w negatywnym znaczeniu:-P pozdrawiam

Natalia89

witaj Natalio :) ciekawa sprawa z tym snem. aż szkoda się budzić :) co do alanpowych filmów- faktycznie, dostęp do niektórych nie jest łatwy. ale warto szukać, bo Alan świetnym aktorem jest ;) pozdrawiam!

Lady_Joy

Witam po 30 min wreszcie nadrobiłam wasze wpisy;) Czytam wszystkie dokładnie i nie chcąc się powtarzać napisze szybko (gdyż jestem zmęczona po mega długiej podróży powrotnej) że te same sceny z filmów zapadły mi w pamięci : scena w wannie (Blow Dry) i ten tatuaż, i w CL jak Alan zmienia głos udając rożne postaci to jest świetne. Co do samej Holandii podzielę się moimi przeżyciami ale to może nie dziś a jutro bądź we wtorek bo jestem zbyt zmęczona by o wszystkim pisać jedynie wspomnę o tym że wróciłam 3 tyg wcześniej a pracę będę wspominać pozytywnie;)

kwiat

Witamy z powrotem! :) A ja na dzień dobry wrzucam info o tej sztuce, w której Alan lada dzień wystąpi na Broadway'u: http://www.seminaronbroadway.com/index.html ;)

MaggieMay

witajcie dziewczyny, co słychać? październik się zaczął, a więc i studia. Jak tam u Was, koleżanki studentki? :) Kwiat, miałaś opowiedzieć o Holandii. pozdrawiam

Lady_Joy

Zaczęłam pierwszy rok na architekturze, więc dopiero zaczynam odkrywać co to znaczy życie studenckie. Ale podoba mi się. Tylko załamuje mnie moja nieumiejętność rysowania prostych kresek. Może z czasem mi się ręka wyrobi, bo narazie to masakra. A teraz biorę się za macierze.

kaczy_dziup

hej, hej!
ja też zaczęłam pierwszy rok, znowu :D jednak studenckie życie jest faaajne ;) udało mi się wbić oknem, tudzież kominem i czymkolwiek jeszcze, na farmację, i póki co, jest mi bardzo przyjemnie.
w ostatnim tygodniu wolnego udało się jeszcze obejrzeć ostatnie filmy z Alanem, także póki co, jestem naładowana na dłuższy czas.
pozdrawiam! ;)

kaczy_dziup - architektura? pełen szacun <pada pyskiem do ziemi> ;)

Lady_Joy

ja sobie zrobiłam rok przerwy. Co prawda dostałam się na studia w Coventry, ale moi znajomi z Anglii mi to odradzili i za rok startuję jeszcze raz. Aktualnie czekam aż mi się skończy depilacja laserowa i zmykam do Londynu, pewnie jakoś koło stycznia mi to wyjdzie. Mam ogroooomne zaległości jeśli chodzi o filmy z Alanem, bo ostatnio oglądałam coś chyba w sierpniu.
Wam dziewczyny gratuluję tych studiów i życzę udanego roku oraz mało upierdliwych profesorów ;))
Ja osobiście bym nie pogardziła takim profesorem, jakiego grał Alan w Nobel Son ;p

alittleblack

A można spytać jakie uniwersytety bierzesz pod uwagę na przyszły rok? Staram się zrobić rozeznanie, bo sama zastanawiam się nad zmianą. ;P

No i widzę, że ciekawe rzeczy studiujecie. I w ogóle, co to za "znowu", moose_of_justice? Do roboty się nie chce?

leniwa_cisza

ja myślałam, żeby wyjechać na ERASMUSa, tylko, że u mnie na uniwerku najwięcej wymian jest z Niemcami, a to mi się średnio widzi, jak mam być szczera. może i lubię język, ale życia tam sobie nie wyobrażam. mimo wszystko.

z takim profesorem jak Alan w Nobel Son, to ja bym chętnie wiecie... i bez lepszych ocen mogła ;D

przepraszam, leniwa, co ma znaczyć "do roboty się nie chce?". może studiuję "znowu" na pierwszym roku, ale znaczy to nie mniej, nie więcej, że rzuciłam poprzednie studia i poszłam na inne. także, do roboty mi się chce, ale w swoim czasie.

Lady_Joy

Życzę powodzenia dziewczyny! :) Ja też właśnie zaczynam- filologia angielska ;)

Kaczy_dziup, będzie dobrze;) Chyba każda z nas się boi o coś na początku, ale damy radę!

Kwiat, też jestem ciekawa jak tam u Ciebie. Jak na kulturoznawstwie? :)

MaggieMay

A więc tak Holandia była baaardzo fajna. Polecam wszystkim takie wyjazdy (nie mówię tu o kasie bo to inna sprawa). Z mojego pkt widzenia po tym wyjeździe bardziej się usamodzielniłam, jako osoba która jedynie potrafi kromkę z serem robić uważam za życiowy sukces zrobienie w weekend rosołu (jak to siostra powiedziała wyszedł jak w domu i chce tu zaznaczyć że to nie było z kostki a z mięsa) ;p Może język mi się nie polepszył (pracowało się wśród polaków od czasu do czasu tylko po angielsku parę słówek się mówiło) ale zdałam sobie sprawę, że mój angielski jest naprawdę dobry bo ja nigdy nie miałam styczności z użynaniem języka angielskiego ( nie licząc lekcji w LO i matury ustnej) a tu proszę nawet mi na studia wyszedł poziom B2 a nigdy się prywatnie nie uczyłam ;) Praca jak mówiłam nie wymagająca pod koniec tylko barki bolały albo ręce, ale z pracą fizyczną nie miało to nic wspólnego (na szczęście) ;). Jedyne na co można narzekać to to, że ta praca jest baaaaaaaaardzo nudna i monotonna, a plusem są przerwy co 2 godziny (najpierw 15 min potem 30 min i znowu 15 min wychodzi że pracujesz 9h ale godzina w tym to przerwa).

A teraz kulturoznawstwo. Więc zaczynam dopiero w poniedziałek, jak na razie miałam szkolenie BHP, którego nie było i jutro mam szkolenie biblioteczne. Z tego co zdążyłam poznać moją grupę to nawet fajni ludzie zobaczymy jak będzie później. Oczywiście nie poddaję się maturę za rok piszę z niemieckiego a jutro dzwonię do korepetytorów i szukam jakiegoś odważnego żeby mnie przygotował ;)

kwiat

Tak mi się nie chce uczyć, że dodaję kontrybucje na filmwebie;] Ech, niby nie ma dużo tej nauki. W zasadzie tylko matma, choć historii arch też bym mogła się w sumie zacząć jakoś uczyć systematycznie. No i geom. wykreślna... ale tego się nie da nauczyć. Mamy taką straszną kobietę od tego przedmiotu. Dzisiaj jedną osobę doprowadziła prawie do płaczu, stwierdzając, że nie nadaje się ona na architekture, i nie wie jakim cudem przeszła test. Inne prace zaczęła oceniać jako ohydne. Na pytania odpowiadać nie chce, no bo przecież "wszystko" było na wykładzie.
Ale, chyba na każdym studiach zdarzają się tacy wykładowcy. Przynajmniej na polibudzie trochę sie nasłuchałam o takich. Jednego student chciał zadźgać siekierą( w 2005 bodajże było na PG morderstwo właśnie wspomnianą siekierą), ale asystent się rzucił na ratunek, i to on zginął od ciosu.
Ale generalnie to mam wrażenie, że jednak mój kierunek jest bardzo bezstresowy. Szczególnie te projektowe zadania odbywają się w mega pozytywnej atmosferze.

kaczy_dziup

O kurczę... Kaczy_dziup, współczuję tej wykładowczyni, ale trzymaj się! :> Podziwiam to, że będziesz dalej brnęła przez matmę. Dla mnie w szkole to był koszmar i cieszę się, że mam go za sobą na dobre;)

Kwiat- u mnie było podobnie ze szkoleniem. Rozdali nam dzisiaj jakieś ankiety z UE, nikt nie wie po co to, wszyscy to wypisali i tyle. Ale tak jest wszędzie. Totalny bałagan na UŚ jak na razie... te rejestracje i td... moja koleżanka do wczoraj jeszcze nie miała indeksu, nie wiem jak dzisiaj.

Ja mam już za dwa tygodnie kartkówkę z gramatyki opisowej, jutro biorę się za wkuwanie kilku tabelek z czasownikami. Ale pomimo tego, że niektórzy narzekają, że tamtego nie pamiętają, albo że im się nie chce iść na te czy tamte zajęcia to ja ciągle jestem nastawiona pozytywnie. No bo ile można narzekać ucząc się tego, co się lubi? :) Może mina mi zrzednie jeśli polecą słabe oceny... Ale póki co nie ma co się dołować..

Aha, Kwiat, powodzenia z niemieckim! Szczerze trzymam kciuki :)

MaggieMay

Dzięki za wiarę we mnie mam nadzieję że dam radę ;)
Zobaczymy jak będzie na kulturoznawstwie na razie się dobrze zapowiada ja osobiście słyszałam że to studia na których się nic nie robi no ale wykłady zaczynam od poniedziałku więc się okaże z kim mam odczynienia (już wiem że wykładowca z historii jest okropny)

kwiat

powodzenia dziewczyny ze studiami. Kwiat mam nadzieję, że się nie rozczarujesz i że będzie fajnie. ja w tym roku się bronię (licencjat) i czeka mnie przygotowywanie pracy zaliczeniowej, dziś miałam pierwsze zajęcia z promotorem. Przede mną najgorsza część- wybór tematu. Biorąc pod uwagę moje wieczne niezdecydowanie i sto pomysłów na minutę- nie będzie to łatwe ;) praca będzie dotyczyć historii sdministracji

meAlancholic

Nie wiem czy widziałyście http://www.filmweb.pl/person/Sean+Biggerstaff-138226
Poczytajcie biografię ;) Tak coś czułam że chłopak musiał być odkryty przez jakiegoś innego talenta ;) i proszę :D

Seila

:) Wiedziałam, że grał w Zimowym Gościu, ale o tym pierwszy raz słyszę. Ta historia jest urocza. Przynajmniej dla mnie. Mega miło mi się o tym czyta. W ogóle bardzo nietypowo napisana biografia. Szczęściarz z chłopaka, że zaopiekował nim się Rickman.

Seila

O kurczę! Dobrze wiedzieć :) Tyle razy widziałam Pottera, a nigdy nie przyjrzałam się samemu aktorowi grającemu Wooda... Miał farta chłopak. Mam nadzieję, że zobaczymy go nie raz w jakimś fajnym projekcie.. :)

MaggieMay

mnie od razu Wood wpadł w oko, i już wcześniej wygrzebałam informację, że to Alan wziąć go pod swoje skrzydła :) co dobrze mu rokuje, chociaż póki co, mało go, oj mało ;)

meAlancholic

http://kwejk.pl/obrazek/551716/snejpik,jest,seksi,:,d.html
:D

a ja nadal czekam na odpowiedź z Londynu :< Mam nadzieje, że dojdzie... (wysłałam 20. lipca list, z prośbą o autograf :))

claretka

Fajne, fajne:D Podpis mnie rozwalił :D

MaggieMay

"Listy do M" czyżby to ma być nasz polska odpowiedz na "To właśnie miłość"?. Z tego co widzę to Alanem jest Małaszyński (mogło być lepiej)

kwiat

No właśnie, już wszystkim film zdążył się skojarzyć z 'Love Actually'... Mogłaś nie wspominać o tym Małaszyńskim, teraz będzie mi się przypominało :D Osobiście jestem ciekawa filmu, ale chyba nie na tyle, że iść do kina od razu.. Jestem pewna, że ten film będzie daleko w tyle za 'LA' :P

MaggieMay

Jak dla mnie zapowiada się całkiem ciekawie. Na tyle ciekawie, że chyba pójdę na niego do kina, co ostatnio jest u mnie rzadkością;] Że nawiązuje do Love Actually, to dobrze. Na pewno będzie gorsze, ale będzie też inne. W każdym razie jest to lekki film, idealny na obejrzenie przed świętami. Idealny na wprowadzenie się w klimat świąt. Tak mi się przynajmniej wydaje, sądząc po zwiastunie
A Love Actually... wkrótce obejrzę po raz kolejny.

kaczy_dziup

Kurczę, nie wiedziałam, że już są zwiastuny! Chyba dzięki nim jestem trochę bardziej pozytywnie nastawiona... Może być fajny ten film, ale często jest tak, że polskie popularne filmy mnie zawodzą, dlatego trochę z dystansem podchodzę.

Co do 'Love Actually'- ja też znów obejrzę, nie wyobrażam sobie grudnia bez tego filmu ;)

MaggieMay

ja za "Listy do M." podziękuję :]

moose_of_justice

Ja jestem ciekawe naszej polskiej wersji i do kina się wybiorę ;) Tak samo jak Maggie LA oczywiście w grudniu też zobaczę bo co to za święta bez tego filmu? Prawie jak święta bez Kevina;p

kwiat

Osobiście boje się polskich kopii produkcji zagranicznych, bo z reguły nie wypadają dobrze. Przyznam jednak, że jestem ciekawa i do kina pewnie pójdę, ale nie spodziewam się cudów. Love Actually jest jedną z nielicznych komedii romantycznych, które lubię, bo ten gatunek ogólnie jakoś mi nie podchodzi. LA ma swój klimat i nie mam na myśli tylko i wyłącznie klimatu świątecznego. Po prostu każdy wątek jest ciekawy. Zawsze mnie rozbraja scena, w której występuje Rowan Atkinson i pakuje prezent ;) No i strasznie podoba mi się muzyka w tym filmie. Z tego co wiem, to ścieżka dźwiękowa w Listach do M. też jest całkiem ciekawa, no ale do oryginału pewnie daleko.

No i tak jak u Was, w moim przypadku LA też jest obowiązkowym elementem na święta :))

meAlancholic

Ależ się tu cicho zrobiło... Mam coś na rozruszanie towarzystwa ;) Jak zobaczyłam te zdjęcia to musiałam sobie przypomnieć jak się oddycha... Proszę bardzo: http://snitchseeker.com/harry-potter-news/daniel-radcliffe-alan-rickman-attend-1 2th-annual-make-believe-on-broadway-gala-86320/ ;)

MaggieMay

Zdjęcia Alana zawsze mnie rozruszają. Choć w tym przypadku rozruszał mnie Radcliffe i jego niezwykły uśmiech, który w sumie mnie bawi.

Byłam na tych Listach do M, i w sumie mile jestem zaskoczona. Dobry film. Nie ma sensu go porównywać do LA, ale wśród ostatnio powstałych polskich filmów naprawdę się wyróżnia. Wychodząc z kina, czułam, że mega przyjemnie spędziłam te 2 godziny. Podobne emocje co w LA. Też pod koniec emocjonalnie się robi. Stuhr, Wagner i Adamczyk świetne kreacje.
Małaszyński nie jest Alanem;] Jedynie postać Stuhra jest nieco wzorowana na Neesonie. Reszta inna, ale klimat podobny.

kaczy_dziup

Jeśli kto miałby być Alanem, to chyba Agnieszka Dygant? Chociaż oczywiście z dużą zmianą...

pauuuuu

Alan jak zwykle cud miód jak malina na tym zdjęciu, ALE ja jestem pedantyczna i od razu rzuciła mi się w oczy ta koszula. Tak się mu jakoś pomarszczyła na tym zdjęciu (sorry ale zamiast na Alana to pierwsze co to na koszule mi padł wzrok)

kwiat

A propo zdjęć Alana i Dana to tutaj mam bardzo hm...ładne zdjęcie http://popwatch.ew.com/2011/11/18/daniel-radcliffe-alan-rickman-seminar-photo/
Sporo też całkiem ciekawych artykułów o Alanie na Broadwayu jest na tej stronie.

kaczy_dziup

Mnie się podoba jak wyszedł nasz Alan.

OMG (że tak sobię pozowlę napisać, choć nie używam tego typu stwierdzeń). Co to ma być z tym zdjęciem proszę się przyznać, kto to zrobił;p Wiem, że kiedyś postulowałam za tym by je zmieniono, ale szczrze mówiąc to się przezwyczaiłam do tamtego zdjęcia, a to obecne jest gorsze od pierwszego i tak samo jak tamto nie aktulane o jakieś 10 lat. Jak już zmieniać to na coś aktulanego np: Emma miała takie brzydkie zdjęcie a (chyba) rok temu jej zmienili na ładne i to rozumiem;)

kwiat

tamto zdjęcie bardziej mi się pdobało ;) a może to kwestia przyzwyczajenie?

jutro(w czwartek 24.11) na dwójce Rozważna i Romantyczna :)

Lady_Joy

Nie oglądam, ostatnio skusiłam się na "szklaną pułapkę", co za dużo, to niezdrowo :F ;D