Te filmy odwiedzaliście najczęściej
“Oto i złoty środek między arthouse’em i głównym nurtem, Hammerem i Andersonem, Frankensteinem i Pigmalionem. Formalnie zachwycające, ideowo okopane w latach 90.”
“Pierwszą część doceniam, ale trochę się na niej nudziłem. Dwójka jest za to jak przejażdżka na największym czerwiu w stadzie. Nowy klasyk kina science fiction.”
“Kiedy przed wejściem na pokaz pytają cię, czy nie boisz się igieł, wiesz, że będzie dobrze.”
Aktorzy, których role ocenialiście najwyżej to...
Aktorki, których role ocenialiście najwyżej to...
"Biedne istoty" to taka bardziej perwersyjna "Barbie". Ot, opowieść o kobiecie-lalce, która porzuca sztuczne życie pod kloszem, by poszukać głębszych doznań i szerszej świadomości. czytaj dalej
Kawulski robi, co w jego mocy, by nasze buzie otwierały się w zachwycie. I niekiedy mu to wychodzi - bardziej jednak za sprawą kreatywnych pomysłów niż dzięki skali wykorzystania efektów specjalnych. czytaj dalej
To dzieło, które uratuje niejedną imprezę, a kilka przedwcześnie zakończy (...). Nie obejrzysz go na telefonie w tramwaju, nie polecisz nikomu na zimowy wieczór, nie wybierzesz na pierwszą randkę. To śmieć o idealnych kształtach i perfekcyjnej fakturze. Nie pasuje do galerii, ale możesz rzucać nim w ludzi i zanosić się obłąkańczym śmiechem. czytaj dalej