Recenzja filmu

SEXiPIStOLS (2006)
Joachim Rønning
Espen Sandberg
Salma Hayek
Penélope Cruz

Pistolety i dziewczyny

Jean-Luc Godard twierdził, że aby zrobić film, potrzebne są dwie rzeczy - pistolet i dziewczyna. W najnowszej produkcji zrealizowanej według scenariusza duetu Luc Besson i Robert Mark Kamen
Jean-Luc Godard twierdził, że aby zrobić film, potrzebne są dwie rzeczy - pistolet i dziewczyna. W najnowszej produkcji zrealizowanej według scenariusza duetu Luc Besson i Robert Mark Kamen (m.in. "Człowiek pies", "Transporter") mamy aż dwie piękne dziewczyny i całą masę broni. Niestety, nie zostanie on zaliczony w poczet najważniejszych produkcji w dziejach kinematografii. "SEXiPISTOLS" przenosi nas do Meksyku w czasy Dzikiego Zachodu. Kiedy bezwzględny Tyler Jackson, wysłannik amerykańskiego banku, podstępem przejmuje ziemię należącą do ubogich farmerów, w ich obronie postanawiają stanąć dwie piękne kobiety - Maria i Sara. Na pozór wszystkich ich dzieli. Jedna jest wykształcona i dobrze wychowana, druga pochodzi z biednej rodziny i "zna się tylko na koniach i kurach". Kiedy jednak naciągają na twarze maski i uzbrojone wkraczają do banku, nikt nie jest w stanie im się przeciwstawić... Teoretycznie "SEXiPISTOLS" ma wszystkie zadatki na to, by stać się przyjemną, letnią komedią. W rolach głównych w filmie występują piękne Salma Hayek i Penelope Cruz, partneruje im doskonale radzący sobie w komicznych rolach Steve Zahn, a wszyscy grają według skryptu napisanego przez weteranów dużego ekranu. Niestety, jak na komedię scenariusz Bessona i Kamena jest średnio zabawny i nie wykorzystuje potencjału, jaki niósł ze sobą pomysł. Zawiedli również reżyserzy: Joachim Roenning i Espen Sandberg. W "SEXiPISTOLS" nie znajdziemy widowiskowych strzelanin i pościgów. Finałowa walka z Jacksonem, w której na wszystkie strony latają kule i pękają wazony, razi swoja chaotycznością i brakiem finezji. "SEXiPISTOLS" jest filmem bardzo nierównym. Znalazło się w nim kilka autentycznie zabawnych fragmentów i ciekawych pomysłów. W epizodycznej roli pojawił się między innymi Sam Shepard, jeden z najbardziej znanych ekranowych kowbojów, a Sara i Maria rywalizują ze sobą na soczyste pocałunki. Niestety, to wszystko za mało. Opowieść o pięknych kowbojkach mnie osobiście mocno zmęczyła, choć przyznaję, że film może znaleźć swoich fanów. Siedząca obok mnie pani przez całe 93 minuty projekcji trzęsła się ze śmiechu.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Dla większości z nas, termin ''western'' kojarzy się przede wszystkim z charyzmatycznymi, nieustraszonymi... czytaj więcej
Jak większość ludzi wyobraża sobie western? Na pewno muszą w nim być kowboje – czasem dobrzy, a czasem... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones