Recenzja filmu

Księgowy (2016)
Gavin O'Connor
Ben Affleck
Anna Kendrick

Nie tylko liczby i tabele

"Księgowy" to film o ciekawej koncepcji rozegrany w standardowy sposób. Nie ma w nim nic, co mogło by zdenerwować, ale też nic, co mogłoby zachwycić. Ma trochę zbyt mało intrygi, by być dobrym
"Księgowy" to klasyczny kryminał, w którym Ben Affleck gra, czego można się domyśleć - księgowego. Jego matematyczne zdolności osiągają niemal nadludzki poziom, co wykorzystuje w swojej pracy. Wynikają one z jego autyzmu, przez który nie potrafi porozumiewać się z ludźmi i odczytywać ich emocji. W filmie odkrywamy, w jaki sposób został tytułowym księgowym, a także śledzimy ludzi, którzy z różnych powodów próbują go odnaleźć.

Księgowy do kina przyciąga swoją obsadą. W główną rolę wciela się Ben Affleck - wciąż potężnie zbudowany po roli Batmana. Postać którą gra to popularny schemat - jest geniuszem, który nie rozumie ludzi. Jest perfekcjonistą, nie znosi braku porządku i musi skończyć to co zaczął. Affleck w tej roli musiał wiarygodnie wyrażać brak uczuć, co dobrze mu się udało. Przez większość filmu nie pojawiały się wywody o tym jak jego inność jest niezrozumiała lub jest dla niego brzemieniem. Miałem nadzieję, że ta subtelność będzie utrzymana przez cały film, ale niestety nie do końca się to udało.  W pewnym momencie gdy przychodzi do wyjaśniania kolejnych informacji, film wchodzi na standardowe tory i hasła w stylu "Ludzie mnie nie rozumieją, bo jestem inny". 

Resztę obsady cechuje przede wszystkim udany casting. J.K. Simmons to idealny przedstawiciel służb, Anna Kendrick jak zawsze gra Annę Kendrick, a Jon Bernthal jak zawsze wciela się w szaleńczy czarny charakter. Dobrze spisał się Seth Lee, aktor grający młodego Afflecka. Film opiera się na tych postaciach, ich motywacjach i relacjach między nimi. Odkrywanie, kim są naprawdę i co nimi kieruje do pewnego momentu naprawdę potrafi wciągnąć.


Fabuła "Księgowego" ma w sobie trochę tajemnic i bardzo mało wydarzeń. Główny wątek zaczął się nawiązywać gdzieś w 20 minucie filmu. Z początku sceny zdają się być ze sobą niepowiązane co skutecznie buduje klimat tajemnicy. Niestety, gdzieś od drugiego aktu film traci swoją tajemniczość i zaczyna kroczyć w wyraźnym, przewidywalnym kierunku. W dziwny sposób balansuje się między realizmem a typowym akcyjniakiem. Księgowy jest jednocześnie matematycznym geniuszem, mistrzem sztuk walki, wybitnym strzelcem i nie tylko, a to trochę zbyt dużo jak na postać osadzoną w realnej rzeczywistości. 

Trudno jest powiedzieć wiele o zdjęciach przez to, że nie przyciągają ani nie odrzucają w żaden sposób. Na uwagę zasługuje głównie przedstawienie perfekcjonizmu głównego bohatera, pokazując jego życie codzienne i jak, dla przykładu, potrafi wjechać do swojego garażu dokładnie w momencie, gdy drzwi są centymetry nad dachem samochodu. Podobało mi się udźwiękowienie broni, każdy strzał był mocny i głęboki, choć możliwe że dla niektórych trochę zbyt głośny. 

"Księgowy" to film o ciekawej koncepcji rozegrany w standardowy sposób. Nie ma w nim nic, co mogło by zdenerwować, ale też nic, co mogłoby zachwycić. Ma trochę zbyt mało intrygi, by być dobrym thrillerem i trochę za mało akcji, by być dobrym filmem akcji. Mocną stroną są za to postaci i ich relacje. Film może się spodobać tym, którzy lubią bardziej realistyczny sposób pokazania świata przestępczości i akcję, która nie skupia się na nadmiarze eksplozji. Dla mnie jest "Księgowy" jest filmem kompetentnym, który nie ma w sobie nic, co mogłoby sprawić, że zostanie zapamiętany na dłużej. 
1 10
Moja ocena:
5
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Księgowy Christian Wolff uwielbia anomalie. Nieważne, czy chodzi o psy grające w pokera, czy podejrzane... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones