...że tego serialu nie da się już uratować. Jeden, dwa lub ewentualnie trzy średniej jakości
odcinki na sezon to za mało. Serial jest ciągnięty dla kasy i nic tego nie zmieni. Z Okiłem
raczej było by podobnie. Żadna petycja nic nie da, bo po prostu formuła serialu się już
wyczerpała. Nie powstają odcinki na miarę...
No jakim trzeba byc beznadziejnym reżyserem żeby taki fajny kultowy serial komediowy tak spier***ić?! takimi właśnie postaciami jak ta mega irytująca pupcia, i w ogóle tragiczne te nowe odcinki, zero dawnego klimatu, wręcz przeciwnie.. Grabowski tez ma juz mega wywalone i nie daje z siebie nawet 10 % z tego co kiedyś w...
więcejJak tak patrze to wiele osób tej Jolasi Pupci nie lubi .Nowa postać żona Waldemara o debilnym śmiechu takim podchodzącym pod śmiech Waldka dawniej .Co można o niej powiedzieć ma taki wygląd zdzirowaty ;) ,co więcej aby krzyczy na Waldka i go opiernicza o byle co .Wnerwia ona wiele osób z forum kiepskich a ja tam jakoś...
więcejZa chwilę to już będzie totalna kupa. Uwielbiam stare odcinki, ale tych najnowszych nie trawie. To co zrobili z Waldkiem to dyskwalifikacja! Nowe postacie w większosci irytujące. Jedynie prezes Kozłowski daję radę, szkoda że nie było go w dawnych latach. Główni bohaterowie dziadzieją i żal na to patrzeć
W tym temacie po obejrzanych odcinkach Patricka Yoki(czy to w necie czy w tv) będziemy
wyszukiwać błędów i je tu wypisywać:
Pierwszy - 353''Świąteczna ballada o problemach sąsiada'' - Paździoch mówił,że ich żegna,a
Ferdek z Boczkiem go złapali jak on jeszcze wogóle nie skakał
- wysłać Yokę na wczasy.
- zatrudnić z powrotem Khamidova.
- Aleksander Sobiszewski musi zwołać swoich starych kumpli do pisania scenariuszy - Piotra Kalwasa i Janusza Sadzę.
- Katarzynie Sobiszewskiej powierzyć jakąś inną funkcję, nie wymagającą pisania.
- zatrudnić z powrotem na poczcie Edzia.
Prawie wszystkie odcinki aż do końca 2010 r. były znakomite. Sporo trochę słabszych powstało dopiero, gdy tywórcy przywrócili Waldusia i dodali mu żonę - Jolasię. Przez miałkość i tandetną często formę, której sptrzyja obecnośc tej dwójki na ekranie, nie mogą się przebić świetne najczęsciej pomysły, ciekawe treści i...
więcejw latach 1999-ok. 2006. A teraz? Odcinki są nie śmieszne, żałosne i naciągane. Patrick Yoka zepsuł ten serial. Walduś to już nie ten sam Walduś, gra bardzo sztucznie. Boczek schudł, a Ferdek postarzał się i nie wygląda na szczęśliwego, w nowych odcinkach. A szkoda..
jakoś widzowie, których guru jest pewien Tadżyk i chyba wznoszą do niego modły co wieczór, żeby wrócił do serialu , niechętnie przyznają czym pan reżyser zajmuje się obecnie i na rzecz czego zrezygnował z "Kiepskich". oczywiście ów zwolennicy tłumaczą to tym, że reżyser wykorzystał niezagospodarowaną do tej pory...
Niech moż etez podzieli je na 3-4 części i oznaczy jakoś tak, aby ATM i Youtube się nie przyczepili i nie usunęli.
Wydaje mi się, że zerial złapał drugi oddech. Chyba nawet nakręcili więcej odcinków, niż w kilku poprzednich latach. Nie ma takiej fantastyki, kosmitów itd., ale właśnie
pokazanie społeczeństwa w krzywym zwierciadle. Np. takie odcinki, jak ten, w którym Halina pisała książkę, Ferdek był uzależniony od tv, i...
Halinka kupuje laptopa za 1 zł. Ferdek uczy się posługiwać tym cudem techniki. Następnie okazuje się że Kiepscy są obrażani na forach internetowych. Czyżby chodziło o najnowsze sezony? hehe. Środa 6 marca dowiemy się więcej szczegółów.
Jeden z moich ulubionych odcinków wiele osób krytykuje odcinki z 2004 roku ale moim zdaniem w porównaniu z odcinkami z 2011-2012 te odcinki z 2004 powinny dostać Oscara mówię poważnie aż się zdziwiłem ze do odcinka Grubas scenariusz pisał między innymi pan Yoka gdyby zostali przy takim układzie ze reżyserem nadal...