Sezon pierwszy był fajny, luźny serial po ciężkim dniu w pracy. Natomiast, jeśli chodzi o sezon drugi to tragedia. Jestem w trakcie 6 odcinka i w mojej ocenie totalnie nic się nie dzieje, ciągle te same problemy bohaterki. Niestety rozczarowanie.
Ja wiem, że ,,to nie miała być ambitna produkcja”, ale no... Może mam inne poczucie humoru lub estetyki. Obejrzałam 3 odcinki myśląc, że ciarki żenady mnie opuszczą. Czekałam na próżno. Nie odnajduję w tym filmie NIC pozytywnego. Gniot okropny :(
Mnie bardzo serial się podobał. Ma świetną ścieżkę dźwiękową. Nie dają lektora, gdy bohaterowie mówią po francusku, co dla mnie uczącej się tego języka, jest atutem. Piękne widoki, ciekawi bohaterowie. Poznałam kilku Francuzów w życiu i nie dziwię się, że Emily ciężko jest się wśród nich odnaleźć. Są przeświadczeni o...
więcejTa chudość głównej bohaterki mnie przeraża. Zdaję sobie sprawę, że niektórzy mają takie geny ale jednak... serial słaby, pierwszy sezon był trochę lepszy.
serial o niczym. Według mnie żaden wątek nie jest ciekawy, wszystkie są naciągane i bezsensowne. Produkcję ratuje jedynie klimat Paryża.
Oglądam z otwartą gębą, nie wierze w to co widzę i słyszę, ale oglądam i nie wiem dlaczego.
Zwoje się prostują, bajka i złudna wizja amerykanów na temat Paryż i Europy. Wszyscy są piękni i bogaci, a jak są biedni, to i tak zachowują, wyglądają i czują i żyją jak bogoaci, tak jakby na świecie istniała klasa wyższa...
Zastanawia mnie przepaść pomiędzy oceną ogólną 37000 ludzi, a oceną krytyków -12 ludzi. Ktoś tu nieuważnie oglądał?
Ten serial to baśń, podobnie jak np. film ‘Amelia” więc nie ma co utyskiwać, że jego tworzywem są stereotypy i wyidealizowany, pocztówkowy Paryż.
Celem tej opowieści nie jest intelektualne pobudzanie (od tego mamy H. Millera, A. Camusa i M. Houellebecqa), lecz dostarczenie bezpretensjonalnej, sympatycznej rozrywki...
Prościutkie , naiwne i niewiele mające wspólnego z rzeczywistością.Ale o dziwo ogląda się to bezboleśnie, za sprawą niezłej obsady. Lily Colins jeszcze nigdy nie wyglądała tak dobrze. Patrzenie na nią i jej kolejne wdzianka to czysta, estetyczna przyjemność Reszta obsady z Philippine Leroy-Beaulieu (świetna w Call my...
więcej
Serial zbiera dobre opinie na świecie, większość moich znajomych go obejrzało. Traktowany jest jako miła rozrywka na jesienno-zimowe wieczory. I bardzo dobrze. Każdy z nas czasem potrzebuje odmóżdżenia i przecież po długim dniu w pracy nie musimy karmić się rozrywką na miarę "Ojca chrzestnego".
Przeszkadza mi jednak...
Powiem tak. Wkurza mnie takie podejscie amerykanow do innych nacji. Zawsze kazdy kto nie jest amerykaninem to jakis wariat gbur biedak dziwak albo cholera wie kto. Glowna bohaterka zachowuje sie jakby miala 14 lat jest mega glupiutka ale i tak wszystko jej sie udaje. Taka bajka dla starszych nastolatkow.
Jak już na forum zauważono - odniesienie do "Diabeł ubiera się u Prady" nasuwa się samo.
Tylko tamten film był dla dojrzałych, a ten serial jest rozwodniony, 3 klasy niżej i raczej dla płytkich nastolatek. Nie da się tego ogladać. Nawet Paryż tego nie dźwignął.
Nie polecam.
Mimo że fabuła nie jest jakaś niesamowita (czasami miałem wrażenie, że nie do końca wiedzieli jak poprowadzić pewne wątki), to jednak serial ma coś w sobie, że chce się go dalej oglądać. Humor w serialu osobiście mi się podobał, ale nie każdemu mógłby. Jest w nim sporo stereotypów na temat wyglądu życia w Paryżu. Na...
więcej