Dwa pozbawione zasad moralnych ku***szony maltretują niewinnego kota.
Jaki kot wytrzyma chociaż chwilkę, by nie przgładzić łapką nastroszonej, mokrej sierści i jeszcze grzecznie siedzi? No, chyba że jest naszpikowany środkiem uspokajającym.
Film ma też zalety. Pobudza do aktywności. Nic tylko wyczesać autorów pod...
Imprezki, rozpieszczona panienka? Dlaczego ten film wywołuje takie podniecenie i uważany jest za klasyk?
To nie jest rola dla tego wkurzającego babska A.H. tylko dla Marilyn Monroe, bo ona taka była na prawdę a ta to się musiał silić na taką i jej nie wyszło!
Ten film to jest arcydzieło!!!, mało jest takich filmów po których siedzę i nie mogę uwierzyć, że się skończył. Cudowna historia, muzyka, aktorka <3
Obejrzałam ten film po raz drugi i tylko się upewniłam w swojej opinii. Holly jest głupiutka i strasznie i irytująca, a pomiędzy nią a głównym bohaterem nie ma żadnej chemii. Owszem film jest klimatyczny i ma świetną muzykę, ale co z tego skoro całość rozczarowuje.
Nie spodziewałam się wiele po tym filmie - czytając komentarze odniosłam wrażenie, że opinie są podzielone - niektórzy pisali, że film jest wspaniały, inni twierdzili, że przereklamowany. Szczerze mówiąc obawiałam się przyrostu formy nad treścią. Myślałam, że piękne stroje, biżuteria - zrzucą na dalszy plan...
Co prawda wiem, że wszyscy nie cierpią takich porównań, ale dla mnie jest tu na to niesamowita okazja- właściwie film a książka to dwie bardzo różne historie- pytanie która lepsza :) ?
Zasadniczo:
1. Pierwsza najistotniejsza różnica to relacja głównych bohaterów- w filmie się zakochują- jest to swego rodzaju love...
Powiem szczerze, że teraz ten film wskakuję na półkę moich ulubieńców. Uważam, że był bardzo dobry, świetna historia. Bardzo romantyczna, choć trzeba przyznać, że odrobinę naiwna. Podobały mi się też postacie:
- Paul.
Na początku trochę tajemniczy i był mi szczerze mówiąc obojętny. Potem go polubiłam. Nie wiem...
Po prostu nie mam pytań. Nie jestem wielkim miłośnikiem komedii romantycznych, ani fanem Audrey Hepburn. Nie jestem też przesadnie sentymentalny, ale ten film zupełnie mnie rozwala. Fantastyczny obraz złotej ery amerykańskiej kinematografii. Jedyny chyba film, który oglądałem w swoim niekrótkim życiu, który zasługuje...
więceji nie wiem czemu lubiałem ten film nawet jeśli jest tylko taką bajką w stylu Pretty Woman z lat 60-tych. Ma swój jakiś urok a Sam Wasson napisał o niej książkę. Ramota czy dalej fajna bajka o Kopciuszku?
Ach, jak miło znowu obejrzeć "Śniadanie u Tiffany'ego"... Fajnie, że telewizja zaczęła ten cykl z Audrey. A ten film jak mało co jest stworzony dla niej i, tak naprawdę, gdyby nie ona, wątpię, czy odniósłby sukces. Historia, choć przewidywalna, jest niczego sobie, zważywszy na tematykę filmu, aktorzy też, ale to...
mnie ten film wcale nie porwał, jest po prostu nudny, ja wiem, że to jest dawne kino itd. ale jest
wiele innych starych filmów ktore sa piekne. nie oczekiwalam bóg wie czego, ale skoro ten film
jest tak rozsławiony to powinien być dobry, a w moim odczuciu nie wyróżnia sie jakoś specjalnie
niczym. fakt, ma piekna...
Jest to mój ulubiony film, po prostu klasyka, którą każdy powinien obejrzeć :) I jeszcze cudowna Audrey..
film jest okropnie nudny, nie dałam rady obejrzeć do samego końca. nastawiałam się bardzo pozytywnie i spodziewałam się dużo po tym filmie, ale niestety się rozczarowałam. może po prostu nie przemawia do mnie taki klimat... :)
Głupiutka dziewucha, która powinna mieć więcej rozumu, jak na 32 lata : Ze sztucznymi rzęsami, tą samą fryzurą niemal przez cały film, wyglądającą jak peruka, tuląca się i śpiąca z obcymi facetami (na takie zachowanie jest nawet nazwa), goniąca za bogactwem, śniąca o cudownym, wygodnym świecie. I ta jej pretensjonalna...
więcej
Może dlatego, że nie lubię Audrey Hepburn. Nie lubię! Wydaje mi się podobna do Jennifer
Lawrence na którą już w ogóle nie mogę patrzeć. Rola męska George Peppard niczego sobie.
Dlatego daję 4/10 i tylko za role męskie. Nadal uważam, że najlepsza aktorka tamtych czasów to
Ingrid Bergman. IKONA. A Audrey to słaba,...
Film nie zasługuje na ocenę którą mu dałem, jest wykonany poprawnie czasem potrafi zaciekawić, przyjemnie się go ogląda i ma fajny klimat tamtych lat.
Lecz ukazuję on prawdę o kobietach że liczy się tylko zabawa i pieniądze. Najbardziej zażenowany byłem zachowaniem głównego bohatera który widząc to wszystko nie...