Wiem, wypożyczałem ją kiedyś z biblioteki i mała była ;)

W temacie muzycznym przeszło bez echa, to tu wrzucę
"I'm a dog. My name is Laika"
http://blog.daset.com/my-first-blog-post-8501
(dziś odnalezione po latach)

Bym ją sobie zeskanowała... ale ja głupia jestem! A teraz po zawodach, bo się panie bibliotekarki obraziły...

A nie widziałam tam tego. Kurcze, ja już trochę za tymi wszystkimi linkami nie nadążam i odsłuchuję tylko to co wydaje się ciekawsze.

Masz, znaj moje dobre serce.

http://www.youtube.com/watch?v=YVYEVYnuuME&feature=related

http://www.funiaste.net/3827,74915,obrazek.html

Jak wiadomo - z białków i żółtków to robi się murzynka.

Jakub Żulczyk, "Instytut" - czyli jak spieprzyć dziurami w logice temat na niezłą książkę. Czytam, czytam, jeszcze nie skończyłam, ale dziury w motywacji bohaterów i ich sposobach działania kładą powieść - a mógł to być miły rodzimy dreszczowiec... A do tego jakiś taki wtórny jest - do kilku filmów co najmniej a i jakaś powieść mi się kołacze, tylko nie mogę zaskoczyć która.

Chyba najbardziej niedoceniany i najszybciej zapomniany polski zespół -

Buzu Squat "Kocie sprawy"
http://www.youtube.com/watch?v=1KGoCQ5LlW4

O dawno tego nie słyszałam :)

Przesłuchując te imienne, znajduje się przy okazji wiele fajnych rzeczy :)

Dokładnie :) Na konto grzebania w pudle ze starymi płytami nawet porzuciłam (chwilowo) Buffy :D Mam właśnie w rękach Jasona Donovana - kto to był Jason Donovan?????

Z Kylie Minogue - Especially for You - straszliwy kicz.
Nie lubię.

O, jeszcze "Sealed With A Kiss".

Kurde... Juz wiem :D I nawet wiem, skąd mam. O matulu...

A mi się dzisiaj podoba ten znaleziony czeski "MIstr a Marketka".

Jeszcze ze dwa lata temu nie słyszałem o XIII Stoleti, a ostatnio ciągle coś fajnego odkrywam. Zaś zespół poznałem dzięki Eleo (w tym miejscu wyrazy wdzięczności - mimo że mnie nie lubi :(

Czeski jest rozbrajający...

Ale znalazłam przy okazji zajebistą rzecz "Odes" Irene Papas i Vangelisa!
http://www.youtube.com/watch?v=A_TGDQuij7Y

mikkunia, nie chcę się skarżyć, ale się poskarżę - Ty od jakiegoś czasu w ogóle nie odpisujesz na maile ode mnie! To jest niewybaczalne! Aczkolwiek jeśli bardzo Ci będzie zależeć i się pokajasz, to wybaczę...

A SuchyWilk stał się kobietą.

Starożytne sarmackie przysłowie mówi: "Na bóle duszy i ciała czosnek najlepiej działa.", a skoro odkrył to nawet niejaki Ferdynand "Kanalia" Kiepski, to należy tylko śmiać się do rozpuku. Odcinek 341 nosi jakże wiele mówiący tytuł "Czosnkowy dziad".

Ale to chyba ma się nijak do mojego postu.

Bo on nie jest mikką, wilkiem, ani kobietą.

Czosnkowy dziad?

A pchnąłbyś mi w większym rozmiarze na maila ten obrazek, który poprzednio miałes w aviku? Ten widok taki zielony.

Jest stąd http://day-light.deviantart.com/gallery/#/d12o28o , nocny marku.

piękny

mroczny i trv (żartowałem)

Ciężko mi się było z nim rozstać.
Ale obecny jest jeszcze piękniejszy.

Linki będą na PW, jakby ktoś chciał, coś niecoś można też zachomiczyć.

Martin, co sobie zrobiłeś w twarz?

Myślałem że raczej spytasz o fryzurę.
Ta zabójcza grzywka...

No dobrze Martin, to ja przyznam, że bardzo ładnie wyglądasz po zmianie płci. Lazuryt pewnie zaraz zacznie Cię uwodzić, bo on jest bardzo wrażliwy na kobiece piękno.

E tam od razu operacja, to po prostu jedna z moich podrzędnych osobowości.

Lazuryt się ostatnio rozbestwił i podrywa wszystkie, jak leci.

Ha, z tego co sobie przypominam, to i mikkę próbował.

Poręczyłeś za niego ,więc go przyjęłam do znajomych. Warunkowo.

Myślałam, że to do mnie. To dobrze, że odpowiedzialność spadła na Martiego. Zawsze to bezpieczniej.

Trudno. A potem mikka mówi, że jej ciągle nie ma, bo niby Buffy ogląda.

Już my wiemy, co to za Buffy.

Nie bardzo rozumiem, co insynuujesz.

Moi?

No przecież nie moi. Powiedziałeś, że "Lazi jest spoko, tylko trochę smęci", więc jak się okaże dewiantem, to wywalę i jego i wszystkie twoje alter ego ze znajomych.

A to tak, to nawet słyszałam. Wtedy jeszcze do mnie maile pisała jak ją nagabywał.
....ale potem przestała.... a przecież śpieszmy się kochać, bo tak szybko odchodzą!

Nie zaglądałam ostatnio do poczty.

Na pewno zaglądasz, bo zawsze śledzisz powiadomienia z fw, tylko już Ci się znudziłam :( i teraz zaczyna się etap unikania :(

Powiadomienia sobie przepisałam na innego maila.

ach... więc ja zostałam na tym porzuconym i nie sprawdzanym! to tak! jeszcze nikt mnie tak nie potraktował!

Nie porzuconym. Chwilowo niesprawdzanym. Wrócę na niego za jakiś czas.

Jak już pewnie zesztywnieję ze starości. Inni ludzie zakładają sobie specjalnie na moje maile wygodne łatwo dostępne skrzynki - żeby ich nie mieszać z jakimiś śmieciami. A Ty... Ty robisz sobie odwyk ode mnie!
Ja sobie to zapamiętam, a nawet zapiszę w notesiku na przykrości!

Trudno. Pisze na tego maila oprócz ciebie ktoś, kogo nie mam ochoty czytać, więc nie naciskaj. Przejdzie mi to wrócę. Tutaj jestem.

No dobrze, dobrze. Ja Cię nawet nie molestowałam ostatnio. Ale przecież mnie znasz - jestem taka wrażliwa - tak łatwo mnie zranić... <och>

A swoja drogą, jak ja nie chcę czytać od jakiegoś ktosia maili, to mam podobnie - też odkładam sprawdzanie poczty. Aczkolwiek nie posunęłam się jeszcze do tego, by zakładać wtedy następne konto :)

Nie zakładam następnego, mam swoje normalne z nazwiskiem, a to stąd traktuję jako dodatkowe, bezkolizyjnie anonimowe.

ok ok jak by co będę uderzać przez filmweb

żeby w razie czego mieć kontakt do mojej mikkuni :******

:PPPPPP

Muszę sobie parę rzeczy poukładać i wrócę :)

Ale priv mi działa tu jakby co :D

świetne http://www.youtube.com/watch?v=O_tTaxI1UDU
(ten muzyczny temat jest b. pożyteczny)