Po rodzinnej tragedii młoda pisarka (Mia Wasikowska) trafia do mrocznego domu, którego ściany pamiętają duchy przeszłości, a jej nowy mąż - sir Thomas Sharpe (Tom Hiddleston) nie jest tym, za kogo się podawał. Rzecz dzieje się w mrokach XIX wieku, w zimnym, górzystym hrabstwie Kumbria.
Obraz, na który czekałam kilka miesięcy (czyli innymi słowy najważniejsza premiera tego roku w moim osobistym zestawieniu) mogę określić, jak w tytule wypowiedzi, dwoma przymiotnikami - "genialny", a równocześnie "słaby". Skąd ta pozornie nie dająca się pogodzić sprzeczność? Już tłumaczę.
Genialny, gdyż:
1)...
Hiddleston na temat filmu: "It’s not a horror, it’s a gothic romance".
Dystrybutorzy już oczywiście reklamują film jako horror, więc już widzę jak potem niektórzy będą wychodzić z kina i marudzić, że "w ogóle nie straszne było i co to za horror".
źródło wypowiedzi:...
Może nie jest to typowy horror, ale klimat ten film posiada naprawdę niesamowity. Film ogląda się z zainteresowaniem, historia jest ciekawa i całkiem dobrze przedstawiona. Ta cała tajemnica, którą bohaterka odkrywa, jest wciągająca i sprawiała, że nie można było odwrócić wzroku od ekranu. Może i film nie jest zbyt...