Wspaniały film,doskonałe ujęcia,gra aktorska,atmosfera,historia.Podoba mi sie ukazanie relacji Billy'ego z rodzicami-wykolejencami, a wszczegolnosci ujecia ich oraz Layli wspolnego siedzenia przy stole w rodzinnym domu-rewelacja.Polecam Buffalo66.
Zacznijmy od tego że styl Vincenta Gallo jest cholernie oryginalny i różnorodny (sceny sąsiadujące ze sobą czasami wydają się nie pasować do siebie klimatycznie). Opowieść jest w gruncie rzeczy bardzo prosta i można by się pokusić o stwierdzenie że gdyby ktoś inny zaadaptował ten scenariusz powstałby marny dramacik...
Nie wiem co więcej napisać, nawet nie wiem co myśleć. film jest dośc dziwaczny, a jego oryginalności nie zaburzają nawet skojarzenia z Jarmushem. Wymowa, przekaz, głębia. eee? no jest. choć nie koniecznie jednoznaczna, i dobrze. Gallo rewelacyjny. Christinie też nic nie można zarzucić. Film hipnotyzuje, ale miejscami...
więcejwiecie może czego złego na planie filmowym doświadczyła Ch.Ricci od Gallo? Na amatora tłumaczyłam se angielską stronę i wynikało że czepiał się jej masy ciała. Wiecie coś konkretniejszego????
Wysokiej klasy film. Znakomicie nakręcony, świetne dwie sceny: pierwsza w kręgielni i druga w klubie nocnym. Dodatkowo dobra gra aktorów i klimat, który nadaje ton. Ciekawa opowieść o przełamywaniu barier, ale wyważona, pozbawiona zbędnej pompatyczności. Bez przepychu, dzięki czemu oglądało się go z ciekawością....
w cholere mi sie podobał i byłby genialny gdyby po pierwsze usunął scene ze stepowaniem (okropne to) zrobił z tej dziewki istote myślącą, ale nie usuwając świetnych scen w automacie do zdięć czy w łazience tylko jeszcze opatrzył film świetnymi dialogami między Billem a dziewczyną, na co nie pozwala jej ograniczenie...
jak w transie. niesamowite przezycie. relacje powstajace miedzy dwojgiem bohaterów sa absolutnie szczere, naturalne i rozbrajajace.tak wlasnie rodzi sie prawdziwa milosc. ogladajac ten film przez chwile nawet ja w nia uwierzylem.
Wprost wymagane było szczęśliwe zakończenie. Inaczej film nie byłby dla mnie tak poruszający. No ale koniec był taki, jaki powinien być, nie wyobrażam sobie np. śmierci głównego bohatera. Nie, nie...
Jeden z moich ulubionych filmów ,fantastycznie wyreżyserowany bez zbędnego efekciarstwa ,no i do tego wzruszająca historia miłosna.Szkoda ,że Gallo (po niesłusznie zjechanym przez krytyków "brown bunny")zapowiedział że kończy z reżyserią.A mógł być artystą na skale John Cassavetesa (który nota bene też zaczynał od...
Spotkałem się z tym określeniem dość dawno i nie jest używane do markowania adaptacji Szekspira a właśnie takich filmów.
Kino ściśle autorskie
Polecam
Oglądając ten film odniosłem wrażenie, że jego klimat coś mi przypomina, a przypominał mi niektóre filmy Koterskiego, w małym stopniu ale zawsze coś. Film dobry, trochę psychologiczny. Oglądało się jednym tchem bo ciekawił strasznie. Polecam.
Kiedyś oglądałam ten film i pamiętam że było złe zakończenie - głównemu bohaterowi strzelili na końcu w łeb, a wczoraj zakończenie było dobre, Billy poszedł szczęśliwy po ciastka, gorącą czekolade i wrócił do Ricci. Może źle coś zapamiętałam...bo dość dawno oglądałam pierwszy raz ten film, ale wydaje mi się że są dwa,...
więcej
Moim zdaniem Gallo nie udźwignął jednoczesnie aktorstwa i reżyserki. Wszak to trudne zadanie. Jego rola nie była słaba, ale... No właśnie: ALE. Mogło, przyznajcie, mogło być lepiej.
Przypadła mi do gustu rola Christiny Ricci, może nie jest to arcydzieło kina, ale aktorka stworzyła kolejną niebanalną kreację.
Na plus...
Właśnie skończyłem oglONdać ów film. EeEeEh sam nie wiem co mam sobie myśleć ... bo w sumie to zaczął sie nieźle i dość ciekawie, potem też jakos strasznie nie nudził i już na końcu ... mogło być tak pięknie. mogło nie być hepi endu i by było grejt ... a to jebudu ... ciasteczka w kształcie serca ... i sie rzewnie...
chyba ogladalem inny film bo nie umiem uwierzyc w komentarze, ktore tutaj czytam. dla mnie film totalnie wydluzony, wciaga jak bagno i powoduje konwulsje. glowny bohater denerwujacy od pierwszej sceny, motywy dzialania porwanej przez niego dziewczyny to .. brak motywow. dawno nie widzialem czegos tak ciezkostrawnego,...
więcejkolejny zje*#ny polski tytul... . Z wszystkich filmow jakie do tej pory widzialam, w tym byl watek milosny, ktory podobal mi sie chyba najbardziej
Lubię oglądać tego typu produkcje. Oglądałem go już drugi raz i można się do tego filmu przywiązać. Film spokojny, może nawet ponury, smutnawy, ale pozytywnie wpływa na moje trawienie:) zwłaszcza kiedy minuty lecą i film już trwa i trwa:)Ten film jest skromny, ale z życia coś ma i bardzo mi przypomina pewną osobę, ale...
więcej