Dla nieciekawego filmu o nieciekawym człowieku, który ćpał, krzywdził rodzinę, a w dodatku pisał grafomańskie teksty na poziomie smutnych licealistek? W dodatku wielu ludziom wydaje się, że ten plebejski festyniarski rock w stylu studencko-juwenaliowym jest bluesem (ba! - klasyką bluesa), a to już czysta kpina.
A sam film? Zbyt tendencyjny, mało odważny, po prostu nudny. NAWET o Ryśku dałoby się nakręcić coś ciekawego (pytanie tylko, po co).
odwal sie juzz tą nauka polskiego, wiem nie masz sie do czego doczepić. "nie umiesz odpowiedzieć, więc szczekasz. " nie szczekam w przeciwieństwie do ciebie. "I obraziłeś mnie, sugerując, że nie rozumiem i nie mam gustu." ja ciebie obraziłem, weź mnie nie rozśmieszaj chłopie, to ty tuaj piszesz, że fani Dżemu sa bez gustu, ja tylko wykorzystałem twoją broń, co jak widać po tym,co powiedziałeś mi się udało.
nie wiesz, czego słucham, ale wiesz, że to złe? jesteś głupi. mógłbyś oceniać to, czego słucham, gdybyś wiedział, czego słucham i mial jakąś wiedzę o muzyce.
ale ja sporo wiem o muzyce, a twój będę oceniał tak , dopóki nie dotrze do ciebie, że nie ocenia się czyjegoś gustu.
nic nie wiesz o muzyce. nie odpowiedziałbyś mi, czym różni się bebop od jazzu modalnego, jakie były trzy fale post-rocka, w jakim nurcie tworzył Górecki i tak dalej. Zamilcz.
no właśnie, czyli miałem rację - nie odpowiedziałbyś mi na powyższe pytania, bo nie wiesz nic o muzyce.
typowe dla ciebie, nie umiejąc odpowiedzieć odwracasz kota ogonem
powtórzę: czym różni się bebop od jazzu modalnego, jakie były trzy fale post-rocka, w jakim nurcie tworzył Górecki?
czyli jak zwykle unikasz odpowiedzi, ja zadałem pierwszy pytanie
powtórzę: czym różni się bebop od jazzu modalnego, jakie były trzy fale post-rocka, w jakim nurcie tworzył Górecki?
"czym różni się bebop od jazzu modalnego, jakie były trzy fale post-rocka, w jakim nurcie tworzył Górecki?" zanim to zadałes, ja pytałem się, kiedy zabłysniesz wiedza o narkomanii, więc nie kłam.
nie masz pojecia o Dżemie i o Ryśku porównując Dżem do Gosi Andrzejewicz i Bibera zastanawiam sie czy wogóle oglądałes ten film i czy wsłuchałeś sie kiedykolwiek w jakiś utwór Dżemu i nie chodzi mi tylko o teksty ( ktore moim zdaniem urzekają swoja autentycznościa ) ale tez o muzyke o niezwykle brzmienie gitar czy perkusji... jesli ogladaleś jednak ten film to polecam Ci żebyś zobaczył go jeszcze raz, bo chyba naprawde go niezrozumiałeś.... klimat tej muzyki moze Ci sie niepodobać, o gustach podobno sie nie dyskutuje, ale powinieneś docenić niewątpliwie wielki talent tego zespołu i moc którą mial w głosie Rysiek...
Widziałem film, znam większość utworów, głównie z radia, mam gdzieś w domu jedną płytę, raz byłem nawet na koncercie. Coś jeszcze?
no własnie mam, bo wiem o jakim człowieku pisze, czytałem jego biografię, więc nie pogrążaj juz bardziej
Widziałem film, znam większość utworów, głównie z radia, mam gdzieś w domu jedną płytę, raz byłem nawet na koncercie. Wystarczy, żeby wypowiadać się o ich muzyce, podoba ci się to czy nie.
'<marzyciel>" to raczej ty skocz do mamy bo najwidoczniej nie doroslas do powaznej rozmowy na poziomie popartej rzeczowymi argumentami.
ps nie mam zamiaru z toba rozmowiac,po co mi pseudo dyskusja z kolejnym durszlakiem czy innym brzdacem.
to byl celowy zabiego,poniewaz uwazam cie za nie miesiaczkujaca dziewczynke(co jakbys nie wiedzial osobe plci damskiej w bardzo mlodym wieku)
to rzeczywiście, piękny zabieg stylistyczny! Twoja pani od polskiego byłaby dumna.
coś tam mówiłeś, ale mimo wszystko nadal będę cię pouczał, bo nie lubię, kiedy ktoś robi błędy. patrz: jest liczba pojedyncza, nie pojedyńcza, t...ku, rozumiesz?
a wiesz, to oznacz,a ze nie masz kultury, nie masz argumentów i jesteś bezczelny. Nie ty jesteś od uczenia mnie polskiego dotarło?
Nie mam zamiaru być kulturalny dla ludzi tak niekulturalnych jak ty, natomiast czytanie ze zrozumieniem i wiedza kuleją u ciebie, nie u mnie. Nie wiesz nic o muzyce, narkotykach, języku polskim, filmach. Przykre.
Ja jestem niekulturalny, bo ty jestes niekulturalny. "Nie wiesz nic o muzyce, narkotykach, języku polskim, filmach. Przykre" chyba mówisz o sobie. Bo to nie ja tutaj gadałem np. ze nałog mozna zwalczyć silną wolą. już dzięki temu mozna stwierdzić, że g...o wiesz na temat narkomanii. próbujesz zabłysnac w muzyce, co tez ci marnie wychodzi, a teraz mi bedziesz wmawiał, ze się na filmach nie znam i na dodatek odwracał kota ogonem. Nie ogarniam twojej bezczelności.
Bez pomocy woli nie zwalczysz żadnego nałogu. Odwyk i tak dalej są dla tych słabych, którzy nie radzą sobie sami. I przestań wreszcie bredzić, ja wyszedłem z nałogu sam, silną wolą, bez niczyjej pomocy. A o muzyce się nie wypowiadaj, bo nie masz o niej pojęcia.
nie dorósł i nigdy nie dorośnie. Najlepiej mu się gada z kimś na takim niskim poziomie jak doorshlaq
"idź do mamy, da ci opatrunek. przy okazji może wyśle do nauki' ciebie to juz mamusia powinna dawno do książek wysłać. niech zacznie od tych o kulturze osobistej
hehe dobre! w sumie to by wyjasnialo jego ograniczenia w kontaktach miedzy ludzkich.