Fani Jorgosa Lantimosa i Emmy Stone radujcie się! Nakręcili jeszcze jeden film

The Playlist / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/%22Biedne+istoty%22+walcz%C4%85+w+Wenecji%2C+a+jego+tw%C3%B3rcy+ju%C5%BC+maj%C4%85+kolejny+film-151979
Fani Jorgosa Lantimosa i Emmy Stone radujcie się! Nakręcili jeszcze jeden film
źródło: Getty Images
autor: Milos Bicanski
Jorgos Lantimos i Emma Stone wyrasta na jeden z najciekawszych duetów reżysersko-aktorskich ostatnich lat. Po świetnej "Faworycie" przyszły równie udane (jeśli wierzyć weneckim widzom) "Biedne istoty". A na tym nie koniec. Fanów kina czekają kolejne ich filmy. Jeden z nich został już nakręcony!

Lantimos i Stone nakręcili w tajemnicy film



Nie, nie chodzi tu o zapowiedziany "AND". Ta premiera jest dopiero przed nimi. Jednak w jednym z ostatnich wywiadów reżyser ujawnił, że w tajemnicy nakręcił ze Stone film.

Niestety Lantimos nie chciał ujawnić zbyt wielu szczegółów. Nie podał nawet jego tytułu. Zdradził jedynie, że film został nakręcony w Grecji i jest prostszy i kompletnie odmienny od "Biednych istot".

Za kamerą tajemniczej produkcji stanął inny częsty współpracownik reżysera, Robbie Ryan.


Jakub Popielecki recenzuje "Biedne istoty"



W konkursie głównym tegorocznego weneckiego festiwalu pokazywany jest najnowszy film Lantimosa ze Stone, "Biedne istoty". Tak o nim pisał w swojej recenzji Jakub Popielecki:

"Biedne istoty" to taka bardziej perwersyjna "Barbie". Ot, opowieść o kobiecie-lalce, która porzuca sztuczne życie pod kloszem, by poszukać głębszych doznań i szerszej świadomości. Barbie Grety Gerwig trafiała do prawdziwego świata, Bella Yorgosa Lanthimosa również trafia. W obu przypadkach jest to jednak "prawdziwy świat" - taki w cudzysłowie satyrycznego przejaskrawienia. Grecki reżyser po raz kolejny przekrzywia kamerę i patrzy z ukosa, by wychwycić absurdalność społecznego ładu oraz mechanizmów władzy i opresji. "Dziwny film", powie ktoś. Ale Lanthimos zrobił karierę na powtarzaniu do upadłego "chyba ty": na przypominaniu nam o tym, że sami jesteśmy dziwni. 

Nowe dzieło twórcy "Faworyty" to też po trochu "Frankenstein", "Pigmalion", "Człowiek słoń" i – bliżej domu – "Kieł". Ekscentryczny naukowiec doktor Godwin Baxter (Willem Dafoe) przywraca do życia zmarłą kobietę, której nadaje imię Bella (Emma Stone). Dziewczyna budzi się jako tabula rasa i Godwin - zdrobniale "God", czyli "bóg" - może ją kształtować wedle swojego widzimisię, ucząc od nowa ludzkich zwyczajów, języka i świata. Z czasem jednak apetyt poznawczy rośnie i Bella nie chce już żyć pod lupą jako eksponat w laboratorium. Wyrusza więc w podróż. Wojażując między Londynem, Aleksandrią a Paryżem pozna niuanse seksu i przemocy, pesymizmu i idealizmu, kapitalizmu i socjalizmu, wreszcie - patriarchatu i małżeństwa. Żyćko.

Podobnie jak "Barbie", "Biedne istoty" są zarazem wariantem Bildungsroman, jak i współczesną wersją satyry mennipejskiej. Bella to młoda dojrzewająca dziewczyna, która w toku fabuły socjalizuje się i przepoczwarza w dojrzałą kobietę. Ale to też eksplorerka krainy dziwów rodem z  oświeceniowej powiastki filozoficznej: outsiderka testująca kolejne społeczne układy i kostiumy, która obnaża nienormalność normalności. Lanthimosowi udaje się więc zjeść ciastko i mieć ciastko: jego bohaterka patrzy zarazem "szkiełkiem oraz okiem", jak i "sercem". Reżyser zderza impuls oświeceniowy z romantycznym, kodując ten konflikt już w dyskretnych aluzjach. Godwin to przecież nazwisko Williama Godwina, XVIII-wiecznego prekursora anarchizmu, męża Mary Wollestonecraft, pionierki feminizmu, ojca Mary Shelley, autorki "Frankensteina" i żony romantycznego poety, Percy’ego Bysshe Shelleya. Zacni patroni dla filmu, który patrzy bardzo podejrzliwie na społeczny teatrzyk. 
      
Całą recenzję filmu "Biedne istoty" przeczytacie na karcie produkcji pod LINKIEM TUTAJ.

Zwiastun filmu "Biedne istoty"



Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones