W jednym z ostatnich wywiadów
Alan Ball przyznał, iż choć jego priorytetem jest w tej chwili drugi sezon
"True Blood", to chciałby również wyreżyserować film kinowy. W planach ma tak naprawdę dwa projekty, z których jeden zrealizowałby sam, a drugi tylko wyprodukował.
Filmem, który sam chciałby stworzyć jest zwariowana komedia o życiu erotyczno-uczuciowym Amerykanów lat 30. ubiegłego stulecia. Jej bohaterami jest dwójka niezwykle bogatych osób, która żyje w całkowitej ignorancji wobec Wielkiego Kryzysu. Czas spędzają na uganianiu się za kolejnymi seksualnymi zdobyczami, co w czasach sztywnej ówczesnej moralności nie było tak łatwe.
O drugim projekcie
Ball nie powiedział zbyt wiele. Ma to być film znacznie mroczniejszy, choć nie pozbawiony dawki humoru. Bohaterką ma być gospodyni domowa, która ma dość szare egzystencji, co prowadzi do masowej zbrodni.