W czwartek Gildia Reżyserów Amerykańskich (DGA) ogłosiła nominacje do nagrody dla najlepszego reżysera filmu kinowego. Nagroda Gildii to jeden z najlepszych prognostyków oscarowych. Od 1948 roku, kiedy to Gildia rozpoczęła przyznawanie wyróżnień, tylko sześciokrotnie zdarzyło się, by laureat nie zdobył później Oscara. Po raz ostatni z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w 2002 roku, kiedy to
Rob Marshall został nagrodzony przez Gildię za
"Chicago", a Oscara otrzymał
Roman Polański za
"Pianistę".
Do nagrody DGA nominowani w tym roku zostali:
Kathryn Bigelow za
"The Hurt Locker" James Cameron za
"Avatara" Lee Daniels za
"Precious: Based on the Novel 'Push' by Sapphire" Jason Reitman za
"W chmurach" Quentin Tarantino za
"Bękarty wojny" Tylko
Cameron i
Tarantino byli wcześniej nominowani do nagrody Gildii.
Tarantino za
"Pulp Fiction", a
Cameron za
"Titanica".
Cameron otrzymał nagrodę DGA, podczas gdy Tarantino przegrał rywalizację z
Robertem Zemeckisem autorem
"Forresta Gumpa".
Tegoroczne nominacje są przełomowe, gdyż po raz pierwszy w historii o nagrodę walczyć będzie czarnoskóry reżyser (
Daniels). Z kolei
Bigelow jest zaledwie siódmą kobietą w historii, która otrzymała nominację Gildii. Wcześniej sztuki tej dokonały:
Lina Wertmüller (
"Siedem piękności Pasqualino")
Randa Haines (
"Dzieci gorszego boga")
Barbara Streisand (
"Książę przypływów")
Jane Campion (
"Fortepian")
Sofia Coppola (
"Między słowami")
Valerie Faris (współreżyserka
"Małej Miss")