To był udany weekend dla wytwórni Disneya. Drugi raz na miejscu pierwszym znalazł się 
"Oz Wielki i Potężny", który pokonał konkurentów bez większego wysiłku. Film zarobił 42,2 mln dolarów, co oznacza spadek o ok. 46% w porównaniu z otwarciem. Traci więc widzów w podobnym tempie co 
"Alicja w Krainie Czarów", ale film 
Burtona startował z wyższego pułapu i po 10 dniach miał na koncie ponad 200 milionów dolarów, a 
"Oz" zaledwie 145 mln. To i tak wystarcza, by widowisko wskoczyło na pierwsze miejsce największych kasowych przebojów tego roku.  
Setki 2013 roku * ceny biletów na seanse 3D są znacznie wyższe 
 Tymczasem czarna passa Warner Bros. trwa. Tym razem na dno poszła komedia z dwoma niedawnymi królami komedii 
Steve'em Carellem i 
Jimem Carreyem w rolach głównych 
"Niewiarygodny Burt Wonderstone". Mimo że obraz nie miał praktycznie żadnych rywali (
"Złodziej tożsamości" trafi do kin pięć tygodni temu), film zarobił zaledwie 10,3 mln dolarów.  
"Niewiarygodny Burt Wonderstone" to już piąta klapa finansowa Warnera w tym roku. Już dawno żadne studio nie miało równie długiej złej serii. Złą passę rozpoczął w styczniu 
"Gangster Squad. Pogromcy mafii", kontynuowali 
"Bullet to the Head" i 
"Piękne istoty", a w marcu dołączył do nich 
"Jack Pogromca Olbrzymów". Następna próba przerwania czarnej serii będzie miała miejsce dopiero w połowie kwietnia, kiedy to Warner wprowadzi do kin biograficzny dramat sportowy 
"42".  
Z kolei wielki triumf świętować może Sony. 
"The Call" okazało się niespodziewanie wielkim kasowym sukcesem, zarabiając w ciągu pierwszych trzech dni wyświetlania 17 milionów dolarów. Tymczasem budżet produkcji wyniósł zaledwie 13 milionów. 
Halle Berry, po słabiutkich wynikach 
"Atlasu chmur" i 
"Movie 43" oraz ostatnich katastrofalnych debiutach thrillerów i filmów akcji, pozytywnie zaskoczyła, wygrywając tam, gdzie przegrali 
Stallone, 
Schwarzenegger i 
Johnson. Warto zauważyć, że jest to pierwszy duży film w karierze autora 
"Mechanika" Brada Andersona. Po takim sukcesie z całą pewnością otworzy się przed nim wiele nowych możliwości pracy w Hollywood.  
Dla starszych tytułów weekend był również całkiem udany. Żaden z filmów w pierwszej dziesiątce nie stracił więcej niż 49% wpływów z poprzedniego weekendu. Wyjątkiem jest 
"Dead Man Down", który stracił ponad 60% i wypadł z dziesiątki. Lista Top10 wygląda następująco:  
| # | Tytuł | zarobił w weekend | zarobił w sumie | tyg. na ekranie | kina | 
1 
  | Oz Wielki i Potężny 
  | $42,2 
  | $145,0 
  | 2 
  | 3,912 
  | 
2 
  | The Call 
  | $17,1 
  | $17,1 
  | 1 
  | 2,507 
  | 
3 
  | Niewiarygodny Burt Wonderstone 
  | $10,3 
  | $10,3 
  | 1 
  | 3,160 
  | 
4 
  | Jack pogromca olbrzymów 
  | $6,2 
  | $53,9 
  | 3 
  | 3,357 
  | 
5 
  | Złodziej tożsamości 
  | $4,5 
  | $123,7 
  | 6 
  | 2,842 
  | 
6 
  | Snitch 
  | $3,5 
  | $37,3 
  | 4 
  | 2,353 
  | 
7 
  | nieletni / pełnoletni 
  | $2,6 
  | $21,9 
  | 3 
  | 2,424 
  | 
8 
  | Poradnik pozytywnego myślenia 
  | $2,6 
  | $124,6 
  | 18 
  | 1,602 
  | 
9 
  | Safe Haven 
  | $2,5 
  | $67,0 
  | 5 
  | 2,206 
  | 
10 
  | Escape from Planet Earth 
  | $2,3 
  | $52,2 
  | 5 
  | 2,211 
  | 
I na koniec jeszcze wiadomość z rynku dystrybucji limitowanej. W trzech kinach pojawił się film 
"Spring Breakers" i już stał się przebojem. Średnia na kino to 90 tys. dolarów, co jest najlepszym wynikiem w tym roku. Daje również 22. miejsce na liście najlepszych średnich na kino wszech czasów.  
W najbliższy piątek do kin wejdą trzy duże premiery: animacja DreamWorks 
"Krudowie", thriller sensacyjny 
"Olimp w ogniu" oraz komedia obyczajowa 
"Admission".