"Antychrysta" Larsa von Triera w premierowy weekend obejrzało w Polsce prawie 30 tys. widzów. To najlepsze otwarcie filmu tego kontrowersyjnego twórcy w naszym kraju.
Dla przypomnienia
"Dogville" w premierowy weekend obejrzało ponad 17 tys. widzów, a
"Tańcząc w ciemnościach" 14 tys. widzów.
Z krajów, które wprowadziły
"Antychrysta" do kin zaraz po festiwalu w Cannes, Polska odnotowała najlepszy wynik. Co ciekawe film von Triera po pierwszych trzech dniach wyświetlania obejrzało w Polsce o 2 tys. więcej widzów niż jeden z największych amerykańskich przebojów tego sezonu –
"Star Trek".
"Antychryst" miał światową premierę zaledwie kilka dni temu, podczas festiwalu filmowego w Cannes. Zaprezentowany w konkursie tej najbardziej prestiżowej imprezy filmowej na świecie, wzbudził tam prawdziwy skandal i stał się jedną z najgłośniej dyskutowanych canneńskich premier ostatnich lat.
Głównymi bohaterami
"Antychrysta" są światowej sławy psychiatra i jego młoda żona, badająca historie czarownic w średniowieczu, wyjeżdżają do domu na odludziu, by zaszyć się przed światem i zmierzyć się ze swoimi najgłębszymi lękami. Zamiast ukojenia znajdą tam jednak niszczycielską moc sięgającą początków świata. Będą musieli stawić czoła potężnej i przerażającej sile, z której istnienia nie zdawali sobie sprawy.