Rozpoczyna się moda na "reinwencję" bajek. W planach jest aktorska wersja
"Kopciuszka",
"Maleficent", czyli historia Śpiącej Królewny z punktu widzenia złej Czarownicy, oraz prequel
"Czarnoksiężnika z Oz". Do wyścigu o widza rusza też
Brett Ratner, który został jednym z producentów filmu
"The Brothers Grimm: Snow White".
Będzie to nowa wersja bajki
"Królewna Śnieżka".
Ratner zapowiada, że film porzuci ułagodzoną wersję popularyzowaną przez studio Walta Disneya i wróci do korzeni. Krasnoludki zostaną tu rabusiami, pojawi się smok, który istniał w podaniach poprzedzających wersję braci Grimm. Całość ma być bardziej odważna.
Nową wersję bajki napisała
Melisa Wallack (
"Bill"). Obraz zostanie zrealizowany w 3D.
Tytułowa Królewna Śnieżka budzi straszliwą zazdrość u swojej macochy (w oryginale: matki), która planuje jej morderstwo. Uratowana przez leśnika, zamieszkała wśród krasnoludków. Macocha dowiaduje się, że Śnieżka żyje i ponownie próbuje ją zabić. Dwie pierwsze próby kończą się fiaskiem, lecz za trzecim razem Śnieżka zdążyła ugryźć zatrute jabłko i pada jak nieżywa. Krasnoludki myśląc, że Królewna nie żyje, zamykają ją w szklanej trumnie. Jej piękne zwłoki zwabiają przejeżdżającego obok księcia. Za jego sprawą Śnieżka ożyje.