Każdy kolejny tom serii
"Harry Potter" J.K. Rowling był bardziej poważny i mroczny od poprzedniego. Tego samego nie można jednak powiedzieć o filmowych adaptacjach. A przynajmniej nie zgadzają się z tym cenzorzy z MPAA.
Najnowsza część
"Harry Potter i Książę Półkrwi" otrzymała właśnie kategorię PG (dozwolony dla wszystkich, młodsze dzieci pod opieką rodziców). Oznacza to, iż film ma niższą kategorię wiekową niż
"Czara Ognia" i
"Zakon Feniksa", którym MPAA przyznało PG-13.
W sieci zdania są podzielone na temat tego, czy niższa kategoria wiekowa przełoży się na lepsze wyniki finansowe. Część pierwsza – najbardziej dochodowa – miała kategorię PG, jednak również
"Więzień Azkabanu" miał tę kategorię, a zarobił mniej niż kolejne dwa filmy z kategorią PG-13. Niektórzy twierdzą, że niższa kategoria może zniechęcić nastolatków, którzy mogą teraz postrzegać film jako zbyt infantylny. Inni z kolei podkreślają, że rodzice z małymi dziećmi mogą chętniej się na film wybierać.
Czy PG pomoże czy też zaszkodzi filmowi, dowiemy się już 15 lipca, kiedy
"Harry Potter i Książę Półkrwi" wejdzie do amerykańskich kin.