Amerykanie nie czekają już latami na realizację własnych wersji brytyjskich przebojów. Właśnie szykują się do produkcji filmu
"Death at a Funeral", który będzie remakem
"Zgonu na pogrzebie", komedii z 2007 roku.
Akcja oryginału rozgrywała się w czasie pogrzebie seniora pewnej bardzo dysfunkcjonalnej rodziny. W uroczystości bierze też udział mężczyzna, który domaga się sporej sumy za utrzymanie w tajemnicy wielkiego sekretu zmarłego. Jego dwaj synowie postanawiają zrobić wszystko, aby tajemnica nie wyszła na jaw. Okazuje się jednak, że sprawy się komplikują, a spokojna uroczystość zmienia się totalną katastrofę.
Współscenarzystą i gwiazdą nowej produkcji będzie
Chris Rock. Przy pracy nad tekstem wspomoże go Aeysha Carr, z którą Rock współpracował przy okazji swojego serialu
"Everybody Hates Chris". Większość obsady mają stanowić Afroamerykanie.