W tym tygodniu do sieci trafił pierwszy zwiastun horroru "28 lat później". Fanów zelektryzował szczególnie jeden fragment. W sieci pojawiły się liczne spekulacje. Dziennikarze z portalu The Guardian postanowili poznać prawdę. Zombie: To Cillian Murphy czy nie Cillian Murphy?
W zwiastunie pojawia się na chwilę postać wysuszonego zombie. Wielu fanów zauważyło jego podobieństwo do aktora
Cilliana Murphy'ego. W sieci rozgorzały dysputy na temat tego, czy aktor gra w filmie zombie.
Nie są to dywagacje pozbawione podstaw.
Cillian Murphy pojawił się już w pierwszej części cyklu, filmie
"28 dni później", gdzie zagrał Jima, który budzi się w szpitalu i odkrywa, że w czasie, gdy był w śpiączce, cały świat się zawalił. Nietrudno więc sobie wyobrazić, że Jim mógł nie przetrwać 28 lat i zmienić się w zombie.
Jednak źródła portalu The Guardian dementują te spekulacja. Portal potwierdza, że
to nie jest Cillian Murphy.
O filmie "28 lat później"
Trzy dekady po wycieku z tajnego laboratorium wirusa zamieniającego ludzi we wściekłe bestie, pandemia szaleje w najlepsze mimo ostrej kwarantanny. Są jednak osoby, który udało się przetrwać i zaadaptować do życia wśród zainfekowanych.
Jedna z takich grup żyje na wyspie, którą z lądem łączy jedna, silnie strzeżona droga. Jeden z członków społeczności opuści ją w związku z ważną misją. Tak wkroczy do mrocznego świata pełnego dziwów i koszmarów, które zmutowały nie tylko zainfekowanych, ale też i tych, którzy przetrwali...
"28 lat później" to jednocześnie kontynuacja starego cyklu jak i początek nowego (kolejny film jest już w przygotowaniu). Premiera zaplanowana jest na
czerwiec 2025 roku.
Zobacz zwiastun filmu "28 lat później"