Wytwórnia Warner Bros. starała się nakręcić aktorską wersję "Akiry" od ponad dwóch dekad. Na przestrzeni lat w projekt byli zaangażowani tacy reżyserzy jak Stephen Norrington, Albert Hughes, Jaume Collet-Serra, Jordan Peele oraz Justin Lin. Od kilku lat nad hollywoodzką adaptacją pracował laureat Oscara Taika Waititi. Niestety, jemu również nie udało się doprowadzić do realizacji filmu. "Akira": jak Hollywood nie potrafiło zekranizować mangi?
Jak podaje dziennik "The Hollywood Reporter", Warnerowi wygasły prawa do "
Akiry". Studio zdecydowało się ich nie przedłużać i w efekcie trafiły one z powrotem w ręce Kodansha - japońskiego wydawcy mangi
Katsuhiro Otomo.
Waititi planował rozpocząć zdjęcia do aktorskiej wersji "
Akiry" w 2019 roku. Budżet widowiska miał wynieść 150 milionów dolarów. Reżyser deklarował, że jego film będzie wierną adaptacją dzieła Otomo, a w rolach głównych zostaną obsadzeni aktorzy azjatyckiego pochodzenia. Ostatecznie
Waititi zdecydował się najpierw nakręcić dla Marvela "Thora 4", a potem zająć się "Akirą". Po tym, jak ekranizacja komiksu o nordyckim bogu spotkała się z chłodnym odbiorem, Warner stracił zapał do rozwijania "Akiry". Ostatecznie projekt ugrzązł w tzw. piekle developmentu.
Getty Images © Taylor Hill Akcja "
Akiry" rozgrywa się w Tokio po III wojnie światowej. Miasto pogrążone jest w chaosie, szerzy się przestępczość i korupcja. Głównymi bohaterami są Kaneda i Tetsuo - dwaj członkowie młodzieżowego gangu motocyklowego. Tetsuo zostaje poddany przez wojsko eksperymentom, w wyniku których zyskuje nadludzkie moce. Szybko traci jednak kontrolę nad swoimi zdolnościami, staje się coraz bardziej niebezpieczny i niestabilny psychicznie. Kaneda za wszelką cenę próbuje ocalić przyjaciela.
Przypomnijmy, że w 1988 roku Otomo nakręcił film animowany na podstawie swojej mangi. Dziś uważany jest on za klasykę cyberpunku i jeden z bardziej wpływowych filmów science fiction. W poniższym wideo pochylamy się nad jego fenomenem.