Kto czytał komiks
"Dark Phoenix Saga", ten wie, że przygody X-Men przybierają tam skalę kosmiczną. Czy podobnie będzie w przypadku
"X-Men: Dark Phoenix", inspirowanym klasyczną historią autorstwa
Chrisa Claremonta i
Johna Byrne'a? Mamy nowe przesłanki, by sądzić, że tak.
Portal Omega Underground dotarł do nagrań z przesłuchań do filmu. Słychać na nich, jak aktor
Toby Huss (znany m.in. z serialu
"Halt and Catch Fire"), wcielający się w postać niejakiego "Hoovera", mówi do swoich rozmówców o uczeniu się "ich języka" i nazywa ich "prymitywnym ludem". Oczywiście, Hoover może być po prostu kimś spoza USA, kto miał problem z nauczeniem się angielskiego. Ale określenie "prymitywni" skierowane w stronę - najprawdopodobniej - wysoko postawionych przedstawicieli rządu brzmi jak słowa kogoś spoza Ziemi.
Czyżby ów Hoover był przedstawicielem kosmicznej rasy Shi'ar, która brała czynny udział w wydarzeniach przedstawionych w komiksie? Kleiłoby się to z wypowiedzią
Bryana Singera, który jakiś czas temu zapowiedział, że
"Dark Phoenix" zgłębi "międzygwiezdne" elementy mitologii X-Men.
Cóż, jeśli w filmie faktycznie pojawią się kosmici, rodzi się nadzieja, że czeka nas ekranizacja
"Dark Phoenix Saga" nieco bliższa oryginału niż – również inspirowany komiksem – film
"X-Men: Ostatni bastion".