Gérard Depardieu może odetchnąć z ulgą. Aktor nie stanie przed sądem oskarżony o gwałt. Francuska prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie. Jako powód podano brak wystarczających dowodów.
Getty Images © Elisabetta A. Villa Przypomnijmy. W sierpniu ubiegłego roku 22-letnia aktorka oskarżyła żywą legendę francuskiego kina o to, że dwukrotnie ją zgwałcił. Co ważne, kobieta nie zrobiła tego w mediach, lecz zgłosiła sprawę na policję, która rozpoczęła śledztwo.
Depardieu był przyjacielem rodziny i pomagał aktorce w przygotowaniach do roli. Dwukrotnie miał ją zaciągnąć do swojego domu pod pretekstem pomocy, 7 i 13 sierpnia ubiegłego roku, ale zamiast wsparcia zaoferował jej seksualny koszmar.
Depardieu został zmuszony jesienią ubiegłego roku do złożenia zeznań w jawnym przesłuchaniu na sali sądowej. Ostatecznie jednak nie postawiono mu żadnych zarzutów.
Na razie nie wiadomo, czy aktor pozwie kobietę. Jego prawnicy w wydanym oświadczeniu podkreślili jednak, że sprawa nieodwracalnie zaciążyła na dobrym imieniu artysty.