James Franco ma nową dziewczynę

Clémence Poésy ("Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj") zastąpiła Amber Tamblyn w obsadzie opartego na faktach dramatu "127 Hours". Za kamerą stanie twórca oscarowego "Slumdog. Milioner z ulicy", Danny Boyle.


Film jest biografią alpinisty Aarona Ralstona (James Franco). W maju 2003 roku mężczyzna otarł się o śmierć podczas wspinaczki po ścianach kanionu Blue John w stanie Utah. Ralston wybrał się na wspinaczkę, nie poinfomowawszy o niej nikogo. Pech chciał, że obluzowany blok skalny przygniótł mu prawą rękę. Próby uwolnienia się nic nie dały. Kiedy skończyła się woda, cierpiący na halucynacje i przekonany o swojej rychłej śmierci Ralston podjął ostatnią desperacką próbę uwolnienia się. Jego przygnieciona ręka była już martwa, złamał przedramię, a następnie tępym nożem amputował ją wokół złamania. Uwolniony rozpoczął mozolną wędrówkę do samochodu. Prawdopodobnie nie dotarłby do niego, lecz po drodze spotkał rodzinę Holendrów. Ci zawiadomili władze.

Poésy przypadła rola narzeczonej głównego bohatera. Oprócz niej na ekranie zobaczymy Lizzy Caplan jako siostrę Ralstona.