Wytwórnia Lionsgate oficjalnie potwierdziła, że ruszają prace nad kontynuacją
"Johna Wicka". Na plan powrócą twórcy oryginału: odtwórca tytułowej roli
Keanu Reeves, reżyserzy
David Leitch i
Chad Stahelski oraz scenarzysta
Derek Kolstad.
Pierwsza część trafiła na ekrany jesienią ubiegłego roku. Zrealizowany za skromne 20 milionów dolarów film zarobił na całym świecie prawie cztery razy razy tyle. Zebrał przy okazji znakomite recenzje. Wielu krytyków podkreślało, że
"Wick" to powiew świeżości w tak wyeksploatowanym gatunku jak kino akcji.
Tytułowy bohater był najlepszym płatnym zabójcą w USA, ale dla ukochanej żony wycofał się z biznesu. Po jej śmierci nie dane mu było w spokoju przeżyć żałoby. Gdy syn rosyjskiego mafiosa odebrał mu ostatnią pamiątkę po ukochanej, zemsta stała się kwestią czasu. Przestępczy świat na wieść o tym, że John Wick wrócił do gry, zamarł w przerażeniu, a rosyjski mafioso wydał na niego wyrok śmierci.
Twórcy obiecują, że sequel dostarczy jeszcze więcej atrakcji niż oryginał. Fabyła trzymana jest na razie w tajemnicy.