Keith Stanfield (
"Straight Outta Compton",
"Noc oczyszczenia: Anarchia") dostał rolę w nowym - na razie niezatytułowanym - filmie
Matta Ruskina (
"Dopalacz").
Getty Images © Chelsea Lauren Będzie on oparty na biografii niejakiego Colina Warnera. W latach 80., kiedy miał 18 lat, został fałszywie zidentyfikowany przez świadka zabójstwa i skazany na 15 lat więzienia. Wyszedł dopiero po 20 latach, ponad dekadę po tym, jak złapano prawdziwego mordercę.
W obsadzie jest już
Nnamdi Asomugha, który zagra Carla Kinga, przyjaciela Warnera, który walczył o jego uwolnienie.
Autorem scenariusza jest sam
Ruskin.