Kristen Stewart znudzona scenami erotycznymi. "W prawdziwym życiu to tak nie wygląda"

Współczesne produkcje filmowe obfitują w coraz więcej scen erotycznych. Ich fanką nie jest Kristen Stewart. Aktorka opowiedziała o swoich odczuciach w wywiadzie z NBC News.

Kristen Stewart o scenach erotycznych

Kristen Stewart jest znudzona scenami erotycznymi, których nie brakuje we współczesnym kinie. O swoich odczuciach opowiedziała w rozmowie z NBC News.

To takie nudne, robimy to już rutynowo – powiedziała. Aktorów traktuje się tak, jakby robili to automatycznie. "Dobra, to teraz mamy się trochę poobściskiwać i uprawiać seks". A w prawdziwym życiu to tak nie wygląda, już nie mogę na to patrzeć.

Co ciekawe, w swoim najnowszym filmie, thrillerze "Love Lies Bleeding", Stewart odgrywa kilka scen erotycznych ze swoją ekranową partnerką, Katy O'Brian. W rozmowie z Variety gwiazda przyznała, że mogą one zszokować publiczność, ponieważ zostały przedstawione w bardzo bezpośredni sposób. Uważa jednak, że reprezentują one zupełnie inną jakość od krytykowanych przez nią materiałów.

Chodzi bardziej o to, by w dopracowany sposób opowiedzieć o fizycznym doświadczeniu niż patrzeć na nie. Chodzi o werbalizację, rozmowę, dzielenie ze sobą przestrzeni. Nie chcieliśmy dzielić tego na mnóśtwo różnych ujęć. Miałam poczucie, że to naprawdę coś pięknego, że dajemy widzom dosłowne doświadczenie, a nie fałsz – powiedziała.

Dlaczego czekamy na "Love Lies Bleeding"? Zobacz zwiastun

Aktualnie filmografię Kristen Stewart zamyka wyreżyserowany przez Rose Glass film "Love Lies Bleeding", który zadebiutował na tegorocznym festiwalu Sundance. Zobaczcie jego zwiastun: 



Film znalazł się na naszej liście najbardziej oczekiwanych premier 2024 roku. Pisaliśmy o nim tak: 

Po takim debiucie jak "Saint Maud" bierzemy wszystko, pod czym podpisze się Rose Glass. Urzekła nas dojrzałym stylem i autorskim podejściem do gatunku. Wystarczyła jedna fałszywa nuta, by historia tytułowej bohaterki zmieniła się w festiwal cringe'u, dostaliśmy jednak najlepszy horror o opętaniu od czasu "Egzorcysty" Williama Friedkina – taki, w którym źródłem grozy nie są efekty specjalne, lecz precyzyjna krytyka fundamentalnych wartości. Drugi film reżyserki, "Love Lies Bleeding", zapowiada się jako list miłosny do B-klasowych akcyjniaków: napędzana ejtisową energią mieszanka love story, thrillera i kina zemsty. W obsadzie Kristen Stewart, Katy M. O'Brian i Ed Harris.

---

Przypominamy o trwającym głosowaniu w naszej ANKIECIE OSCAROWEJ. TUTAJ znajdziecie nominacje we wszystkich kategoriach. Kto Waszym zdaniem powinien zdobyć nagrody Akademii?

---