Powraca pomysł, by kinowy Spider-Man nie był biały. Jednak tym razem Sony miałoby nam zaprezentować nowego Człowieka-Pająka nie w filmie aktorskim a animowanym. Będzie nim znany już z kart komiksów Miles Morales.
O tym, że Morales może być kinowym Człowiekiem-Pająkiem, mówiło się od momentu, kiedy Sony poinformowało o porzuceniu planów realizacji kontynuacji
"Niesamowitego Spider-Mana 2". Było to oczywiście w czasach, zanim studio dogadało się z Marvelem i narodził się pomysł
"Spider-Man: Homecoming" z
Tomem Hollandem w roli głównej.
Jednak Sony przygotowuje na rok 2018 jeszcze jeden film zatytułowany
"Spider-Man". Będzie to pełnometrażowa animacja, za którą odpowiada (choć tylko jako producenci) jedna z najpotężniejszych obecnie par w Hollywood, czyli
Phil Lord i
Christopher Miller (reżyserzy
"21 Jump Street", animacji
"LEGO® PRZYGODA" oraz
"Hana Solo"). I to właśnie tutaj Człowiekiem-Pająkiem miałby zostać Morales. Jest to możliwe, ponieważ animowany
"Spider-Man" nie będzie należał do kinowego uniwersum Marvela.
Morales zadebiutował w komiksach w 2011 roku. Jego ojcem jest Afroamerykanin, a matką Portorykanka. Został nowym Spider-Manem, kiedy to Parker zginął podczas walki z Zielonym Goblinem. Wszystko to działo się w tzw. świecie "Ultimate", czyli w alternatywnej rzeczywistości uniwersum Marvela.