"Mad Max: Na drodze gniewu" dopiero co trafiło do kin, a reżyser już opowiada o wersji filmu, która trafi na Blu-ray.
George Miller obiecuje, że wydanie to będzie zawierać "najlepszą możliwą wersję filmu".
Czym różnić się będzie wersja na Blu-rayu od kinowej? Odpowiedź jest prosta: kolorami. A dokładniej ich brakiem. Obok bowiem kinowego
"Mad Maksa" na płycie znajdzie się również wersja czarno-biała.
Miller twierdzi, że twórcy obrazów postapokaliptycznych mają skłonność do spławiania kolorów w swoich filmach. Jego zdaniem jest to niewłaściwe podejście. Reżyser twierdzi, że wizja świata po upadku cywilizacji robi największe wrażenie, kiedy pozbawiona jest kolorów. Drugim rozwiązaniem – i to zostało zastosowane w wersji kinowej
"Na drodze gniewu", ponieważ pierwsze rozwiązanie uznano za zbytnio "artystyczne" – jest możliwe zintensyfikowanie barw.
Czarno-biała wersja nie będzie jedyną dostępną dla fanów widowiska.
Miller wymusił również dołączenie wersji niemej, w której jedynymi dźwiękami ma być muzyka ilustracyjna.
Dzięki tym zmianom
Miller chce zintensyfikować doświadczenie widza, który styka się przecież z rzeczywistością odbiegającą od tego, co zna z życia codziennego. Świat
"Mad Maksa" jest światem ekstremalnym i takim też
Miller chce uczynić swoje widowisko.