Na ekrany kin trafiła właśnie "Jedna bitwa po drugiej" – długo wyczekiwany film Paula Thomasa Andersona. Spodobał nam się on tak bardzo, że postanowiliśmy wyróżnić go znakiem "Filmweb poleca!". "Jedna bitwa po drugiej" to tragikomedia na miarę tragikomicznych czasów?
"
Jedna bitwa po drugiej" to luźna adaptacja "Vineland" – wydanej w 1990 roku powieści
Thomasa Pynchona. Nasz recenzent Jakub Popielecki stwierdził, że to tragikomedia na miarę tragikomicznych czasów. W swojej recenzji pisze:
(...) w swoim najnowszym filmie Anderson podkłada Ameryce pod nos krzywe zwierciadło. Wszystko, co jest tu karykaturalnie przeinaczone i podkręcone, przeinaczono i podkręcono tylko po to, by wyraźniej zobaczyć przykrą rzeczywistość sprzed lustra. Efekt to chyba najbardziej poważna-niepoważna wypowiedź w karierze reżysera. Tragikomedia na miarę tragikomicznych czasów.
Ciekawe: "Jedna bitwa po drugiej" jest najbardziej aktualnym, najbliższym politycznej rzeczywistości filmem Andersona, chociaż jest też adaptacją wydanej 35 lat temu powieści, której akcja toczyła się nawet jeszcze wcześniej, bo w 1984 roku. W przeciwieństwie do "Wady ukrytej" (2014), również opartej na prozie Thomasa Pynchona, "Jedna bitwa…" to jednak bardzo luźna ekranizacja. Dość powiedzieć, że Anderson przenosi akcję Pynchonowskiego "Vineland" do współczesności, symbolicznie dopisując nowy rozdział do bibliografii amerykańskiego pisarza. Całą recenzję znajdziecie
TUTAJ.
Zobacz zwiastun filmu "Jedna bitwa po drugiej"
W Boba Fergusona, rewolucjonistę, który chce ochronić swoją córkę, wcielił się
Leonardo DiCaprio. Towarzyszą mu
Chase Infiniti,
Benicio del Toro,
Sean Penn,
Regina Hall i
Teyana Taylor. Zobaczcie zwiastun:
Czym jest znak jakości "Filmweb Poleca!"?
Znak jakości "
Filmweb Poleca!" to wyróżnienie przyznawane przez redakcję Filmwebu filmom zasługującym na szczególną uwagę widzów. Są wśród nich nie tylko produkcje artystyczne, ale także komercyjne, doskonale spełniające wymagania danego gatunku bądź przekraczające je w zaskakujący sposób.