Nicholas Hoult, gwiazda kasowej klapy sezonu
"Jack pogromca olbrzymów", otrzymał jednak kolejną szansę. Dołączył właśnie do
Charlize Theron i
Chloe Moretz w
"Dark Places".
Aktor wcieli się w postać Lyle'a, społecznie nieprzystosowanego młodego mężczyzny, który zorganizował i przewodzi Klubowi Zabójców. Klub zajmuje się hobbystycznym badaniem słynnych morderstw. Ich nowym obiektem zainteresowania jest Libby Day (
Theron), która jako mała dziewczynka była świadkiem morderstwa rodziców. O zbrodnię oskarżono jej brata, jednak Lyle nie wierzy w oficjalną wersję zdarzeń.
Dla
Houlta będzie to drugi wspólny film z
Theron. Miał okazję z nią pracować przy okazji
"Mad Max: Fury Road".