Ta wiadomość pojawiła się niespodziewanie o poranku. Nieznany szerokiej publiczności urugwajski reżyser
Federico Alvarez stanie za kamerą remake'u
"Martwego zła".
Autor oryginału,
Sam Raimi, zajmie się produkcją filmu. Zdjęcia do nowej wersji powinny rozpocząć się, jeszcze zanim
Raimi wejdzie na plan realizowanego dla Disneya
"Oz: The Great and Powerful". O
Alvarezie zrobiło się głośno w Hollywood, gdy umieścił w sieci krótkometrażówkę
"Panic Attack". Zrealizowany za 300 dolarów film science-fiction zachwycił wielu szefów wytwórni rozmachem i efektami specjalnymi. Należące do
Raimiego studio Ghost House Pictures podpisało wówczas z
Alvarezem kontrakt.
"Martwe zło" opowiada o grupie studentów, którzy w leśnej chatce odkrywają przeklętą księgę i nagraną tajemniczą inwokację. Naiwni bohaterowie uwalniają starożytne zło, co rozpoczyna łańcuch krwawych zdarzeń.
Główną rolę w oryginale zagrał
Bruce Campbell. Na razie nie wiadomo, czy pojawi się on również w remake'u.