W wywiadzie dla "Wall Street Journal"
Ridley Scott zdradził, że
kolejny "Łowca androidów" będzie sequelem kultowego oryginału z 1982 roku.
Reżyser ujawnił również, że w obsadzie nie znajdzie się żaden z aktorów występujących w pierwszym
"Łowcy". Zabraknie nawet postaci Deckarda granej przez
Harrisona Forda.
Fani muszą się uzbroić w cierpliwość. Według
Scotta, upłynie jeszcze wiele miesięcy, zanim zostanie znaleziony scenarzysta i aktorzy. Producenci dali filmowcowi czas do 2013 roku na wybranie całej ekipy.
Oryginał opowiadał o humanoidalnych maszynach, które wymknęły się spod kontroli i teraz prowadzone jest na nie polowanie. Kiedy film trafił do kin, przeszedł bez echa. W powszechnej opinii uważano go za komercyjną porażkę Scotta. Dopiero później obraz zaczął zyskiwać na popularności i dziś można go oglądać w pięciu na różny sposób zmontowanych wersjach. Dla wielu osób
"Łowca androidów" jest jednym z najlepszych filmów SF w historii.
Scott zabierze się za sequel tuż po zakończeniu prac nad
"Prometeuszem".