Ruby Rose opowiada o kulisach odejścia z "Batwoman"

Kiedy Ruby Rose ogłosiła, że rezygnuje z pracy przy serialu "Batwoman", nie ujawniła stojących za tą decyzją powodów. Teraz jednak aktorka opowiedziała o kulisach swojego odejścia, m.in. o operacji, którą musiała przejść po wypadku na planie.

Granie głównej roli w serialu superbohaterskim jest trudne. Granie głównej roli w czymkolwiek jest trudne, powiedziała Rose. W tym wypadku było to jednak szczególnie wymagające, bo wciąż odzyskiwałam siły po operacji. 10 dni po zabiegu wróciłam na plan, co prawdopodobnie nie było najlepszym pomysłem. Większość ludzi bierze miesiąc albo trzy wolnego zanim zaczynają znowu pracować.

Aktorka wyjaśniła jednak, że to nie kontuzja była powodem jej odejścia. W podjęciu decyzji pomógł jej pandemiczny lockdown, który dał jej czas na refleksję. Gdy Rose ujawniła swoją decyzję, mówiło się o tym, że nie była szczęśliwa na planie: Nie chodziło jednak o uraz, tym bardziej, że skończyliśmy zdjęcia nie nakręciwszy właściwego finału ze względu na koronawirusa. Podczas kwarantanny, w izolacji, ma się czas na przemyślenie rozmaitych rzeczy, podsumowania swoich osiągnięć i planów. Myślę, że zarówno dla mnie jak i dla producentów była to świetna okazja, by rozpocząć dialog. Szanuję ich bardzo, a oni okazali szacunek mnie.

Rose pozostaje jednak dumna ze swojego dziedzictwa: Myślę, że było to piękne, zwłaszcza, że to pierwszy raz, gdy Batwoman pojawiła się w serialu aktorskim i była osobą LGBT. Czuję się zaszczycona, że mogłam ją zagrać.

W kolejnym sezonie w roli głównej w "Batwoman" wystąpi Javicia Leslie. Rose ma dla niej słowa wsparcia: Ona wie, co robi i wydaje się fantastyczna. Ucieszyłam się, kiedy dowiedziałam się, że mnie zastąpi. Na pewno obejrzę kolejny sezon, żeby zobaczyć, jak wyszło.