Dietetyk
Renee Zellweger może otwierać szampana. Studio Working Title rusza pełną parą z produkcją trzeciego filmu o przygodach Bridget Jones.
Na stanowisku reżysera zasiądzie
Paul Feig, który przebojowymi
"Druhnami" dowiódł, że jak nikt zna się na kobiecych problemach. W przeciwieństwie do dwóch poprzednich części, trójka powstanie najprawdopodobniej według oryginalnego scenariusza. Prace nad nim ma koordynować
Helen Fielding - autorka powieści o przygodach Bridget Jones.
Colin Firth, który dwukrotnie wcielił się w postać ukochanego bohaterki, Marka Darcy'ego, opisuje fabułę trójki w następujący sposób:
Mogę wam powiedzieć, że Bridget i Mark nie będą mieć dzieci. Myślę, że tak to będzie wyglądać. Potem ona popełni wielki błąd, wracając do Daniela Cleavera (w tej roli
Hugh Grant - przyp. red)
na wystarczająco długo, by zajść z nim w ciążę. Myślę, że ją porzuci. Zgadnijcie, kto wtedy powróci, by uratować Bridget? Do poprzednich części grająca Bridget
Renee Zellweger musiała utyć kilkanaście kilo, gdyż jej bohaterka cały czas walczy z nadwagą. Dziennikarze wyliczyli nawet, ile milionów gaży aktorka dostała za każdy dodatkowy kilogram ciała. Myślicie, że tym razem też da się namówić na bogatą w węglowodany i tłuszcze dietę?