W tym roku Amerykanie koronowali nowego króla komedii. Został nim
Todd Phillips, którego
"Kac Vegas" stało się najbardziej kasową komedią z kategorią R w historii USA. Nic więc dziwnego, że Warner już zapowiedział plany realizacji kontynuacji.
Do pomysłu sequela nie wszyscy są jednak przekonani. Wśród nich jest
Zach Galifianakis, jedna z gwiazd oryginału. Bardzo chwali pierwszą część i obawia się, że kolejne nie będą w stanie jej dorównać.
Powiedziałem Toddowi, że nie chcę, by wszyła z tego kolejna "Akademia policyjna" – powiedział
Galifianakis w jednym z wywiadów.
Aktor dodał, że na razie nie podjął decyzji co do udziału w kontynuacji. Chciałby najpierw zobaczyć scenariusz, który
Phillips właśnie przygotowuje.