Christopher Nolan chciałby nakręcić "Bonda". Ale nie nakręci
The Hollywood Reporter / / 22-11-2023 21:41
Christopher Nolan ("Incepcja", "Oppenheimer", "Mroczny Rycerz") nie nakręci nowego filmu o przygodach Agenta 007. "Nie ma w pogłoskach o moim angażu ani krzty prawdy" - stwierdził reżyser.
Zła wiadomość. Choć w październiku fani reżysera wpadli w ekstazę po plotkach, jakoby reżyser prowadził zaawansowane rozmowy z producentką cyklu i właścicielką praw do marki Barbarą Broccoli i miał wyreżyserować "dwa albo trzy filmy" o Bondzie, teraz twórca uciął wszelkie spekulacje w rozmowie z Associated Press. Przypomnijmy, że całość zapowiadała się zbyt pięknie, by mogła być prawdziwa. Filmy miały nawiązywać bowiem do bondowskiej tradycji lat 60., być utrzymane w ultra-realistycznej konwencji i znów rozgrywać się w zimnowojennym, szpiegowskim świecie.
Dobra wiadomość. Nie oznacza to oczywiście, że musimy na wieczność pożegnać się z taką perspektywą. Nolan wielokrotnie wyrażał zainteresowanie postacią Jamesa Bonda i wiadomo, że pozostaje w stałym kontakcie z Broccoli. W lipcu mówił w podcaście Happy Sad Confused : "Nie da się od tego uciec. Kocham te filmy. Ich wpływ na moją filmografię jest absolutnie oczywisty. I nakręcenie choćby jednego byłoby przywilejem". Zaś w dalszej części wypowiedzi rozwijał wątek absolutnej kontroli nad artystycznym kształtem dzieła, co oczywiście byłoby przedmiotem trudnych mediacji z pionem producenckim. W 2017 roku w rozmowie z Playboyem również wyrażał chęć nakręcenia filmu i przekonywał, że kocha tę serię, jak mało którą.
Póki co, musimy uzbroić się w cierpliwość, gdyż reżyser zajmuje się promocją "Oppenheimera" na rynku kina domowego. O jego nowym projekcie nic natomiast nie wiadomo.
Tytułowy bohater filmu to fizyk Robert Oppenheimer (Cillian Murphy), który w czasie II wojny światowej kierował osławionym Projektem Manhattan. Celem finansowanego przez amerykański rząd tajnego programu było stworzenie pierwszej w pełni funkcjonalnej i kontrolowanej broni jądrowej. Z tego powodu zmarły w 1967 roku Oppenheimer bywa nazywany ojcem bomby atomowej. Podstawą scenariusza, który napisał sam Nolan, jest książka "Amerykański Prometeusz. Triumf i tragedia Roberta Oppenheimera" pióra Kaia Birda i Martina J. Sherwina.
W obsadzie filmu prócz Murphy'ego znaleźli się również Matt Damon, Robert Downey Jr. i Emily Blunt, Josh Hartnett, Florence Pugh, Rami Malek, Gary Oldman, Casey Affleck, Benny Safdie, Dane DeHaan, Jack Quaid, Matthew Modine, Alden Ehrenreich, David Dastmalchian i Kenneth Branagh.
Nolan i Bond - czy twórca "Oppenheimera" miał reżyserować film o 007?
Zła wiadomość. Choć w październiku fani reżysera wpadli w ekstazę po plotkach, jakoby reżyser prowadził zaawansowane rozmowy z producentką cyklu i właścicielką praw do marki Barbarą Broccoli i miał wyreżyserować "dwa albo trzy filmy" o Bondzie, teraz twórca uciął wszelkie spekulacje w rozmowie z Associated Press. Przypomnijmy, że całość zapowiadała się zbyt pięknie, by mogła być prawdziwa. Filmy miały nawiązywać bowiem do bondowskiej tradycji lat 60., być utrzymane w ultra-realistycznej konwencji i znów rozgrywać się w zimnowojennym, szpiegowskim świecie.
Dobra wiadomość. Nie oznacza to oczywiście, że musimy na wieczność pożegnać się z taką perspektywą. Nolan wielokrotnie wyrażał zainteresowanie postacią Jamesa Bonda i wiadomo, że pozostaje w stałym kontakcie z Broccoli. W lipcu mówił w podcaście Happy Sad Confused : "Nie da się od tego uciec. Kocham te filmy. Ich wpływ na moją filmografię jest absolutnie oczywisty. I nakręcenie choćby jednego byłoby przywilejem". Zaś w dalszej części wypowiedzi rozwijał wątek absolutnej kontroli nad artystycznym kształtem dzieła, co oczywiście byłoby przedmiotem trudnych mediacji z pionem producenckim. W 2017 roku w rozmowie z Playboyem również wyrażał chęć nakręcenia filmu i przekonywał, że kocha tę serię, jak mało którą.
Póki co, musimy uzbroić się w cierpliwość, gdyż reżyser zajmuje się promocją "Oppenheimera" na rynku kina domowego. O jego nowym projekcie nic natomiast nie wiadomo.
"Oppenheimer" – o czym opowiada nowy film Nolana?
Tytułowy bohater filmu to fizyk Robert Oppenheimer (Cillian Murphy), który w czasie II wojny światowej kierował osławionym Projektem Manhattan. Celem finansowanego przez amerykański rząd tajnego programu było stworzenie pierwszej w pełni funkcjonalnej i kontrolowanej broni jądrowej. Z tego powodu zmarły w 1967 roku Oppenheimer bywa nazywany ojcem bomby atomowej. Podstawą scenariusza, który napisał sam Nolan, jest książka "Amerykański Prometeusz. Triumf i tragedia Roberta Oppenheimera" pióra Kaia Birda i Martina J. Sherwina.
W obsadzie filmu prócz Murphy'ego znaleźli się również Matt Damon, Robert Downey Jr. i Emily Blunt, Josh Hartnett, Florence Pugh, Rami Malek, Gary Oldman, Casey Affleck, Benny Safdie, Dane DeHaan, Jack Quaid, Matthew Modine, Alden Ehrenreich, David Dastmalchian i Kenneth Branagh.
Posłuchajcie podcastu o filmie "Oppenheimer"
Udostępnij: