Postanowiłam założyć nowy temat ponieważ doszły mnie głosy ze niektórym to bardzo przeszkadza jak rozmawiam z innymi użytkowniczkami na różne tematy nie koniecznie o Alanie ale o nim też. Ustanawiam jedną zasadę piszcie co chcecie do mnie i nie tylko do mnie będzie mi bardzo miło. Uważam że powinnyśmy zakopać te grabki wojenne i sobie odpuścić ;)
Wiem że mnie kochacie a jak nie no cóż trudno ;P
cóz, ja też dążę do takiego stwierdzenia;) Ja mam wrażliwe na zimno, nie no ale do tematu zeszłyśmy...;D Sun dzięki za komplement:)
ależ cie nie oskarzam;) wiem ze to metafora byla, a ja cie tylko za slowko zlapalam;D dobra 12 str:D jaki temat proponujecie?:)
Ale się rozwinęła...(ta metafora) tak to czasami jest... To powrót do tematu?
A jaki ten temat jest?
zauważyłam że Alan w 2009 nie kręci zadnego filmu z tego co widać na fw chociaż to nie zawsze poprawne źródło informacji ale gdyby jednak tak było to wychodzi na to że w 2009 będzie w Londynie prawdopodobnie w teatrze więc mozemy go porwać
wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja ze bedzie w Londynie...mamy cały rok...to co? Rozpoczynamy oganizacje?;>
Mijemy nadzieję, że tylko na chilkę- a jeśli nie, to musimy ją zmusić do informowania o swoich zamiarach- w końcu w Anglii nie jeteśmy ;)
Ach, dziewczęta… to ja sobie uciekam z filmwebu na rzecz rozmów na gg, a wy tu tak ekscytującą dyskusję przeprowadzacie… ;)
Był już motyw przemijania, śmierci, jakieś tajemnicze, podstepne plany, a także niezwykła metafora odnośnie bólu zęba… ;) To ostatnie najbardziej intryguje…
Jestem aż ciekaw co będzie dalej… Jakież to niecne plany siedzą w główce naszej kochanej sanszajn?
na pewno na tym polega ten jej perfidny plan;) Ależ kochana Sun jest zachłanna:) Słońce wracaj, już nie pytam:)
ściągnij koniom wodze Mitron do 2009 zostało jeszcze dużo czasu na razie to była tylko taka propozycja
spokojnie opanuj sie nie ma co sie zapędzać
ale propozycja poparta;) jestem całkowicie opanowana, koni nie posiadam;) sądziłam że zaskoczysz nas jakimś błyskotliwym pomysłem...ale widze że nie;P
taaa
możemy wziąc na przykład łyżki do zupy i zaatakować nimi Alana lub po prostu najzwyczajniej w świecie wystrzelić się z procy gigant i złapać Alana jak będziemy koło niego przelatywać
ależ skądże...absolutnie się nie rozcarowałam, za drobna sprawa;) Przerażające...eee...taka wrażliwa jesteś:) Dajcie jakiś temat ciekawy na dyskusje, nie no na kulturalną rozmowę:)
sun, kazda twoja wypowiedź powoduje chwilowe osłupienie i zanim się ludzie "otrząsną" musi minąc trochę czasu... ;D
wybaczcie drodzy moi ale mój wigor i chęc konwersacji jest nieco uśpiony z powodu choroby która mnie dopadła jak dementor
zadaje pytanie
co myślicie o Alanie w Snow Cake?? jak dla mnie boski po prostu genialny perfectomondo!!
biedacto:( współczuje, alez oczywiście ze wybaczamy (pozwolicie ze napisze w imieniu ogółu;))
Inna od wszystkich roli (własciwie jak kazda...). Mnie sie ten film bardzo podobal. No a Alan na miejscu 1. fajny kandydat na faceta...;)Szczerze to oryginalnego nic nie walnęłaś, ale to pewiez powodu choróbska:)
Nie rozumiem jak on może podobać ci się w tym sweterku, ale nie wnikam… ;D Ogólnie Snow Cake to bardzo dobry film, a Alan zagrał rewelacyjnie, choć zaiste nikt nie jest tym faktem zaskoczony…