Gubię się już troszkę w dyskusji "Jak wrażania po pierwszym odcinku?" więc postanowiłam założyć nowy :)
Co do dzisiejszego odcinka: nie spodziewałam się że powiem kiedyś coś dobrego o Lili i Cristinie ale wielki plus dla nich że nie siedzą na tyłku w mieszkaniu tylko starają się zarobić pieniądze (choć Cristina w gaże jak dla wojska ugotowała te swoje specjały:)
Druga rzecz to to że byłam w lekki szoku jak Kendra pozwoliła się zachowywać tak Odett wobec siebie. Nie pasowała mi te jej pokora.
Tyle się działo że wiedziałem że nie dostane odpowiedzi na wszystkie moje pytania w tym odcinku.To nie był taniec tylko Striptiz jak głosi tytuł odcinka. Ciekawe czy zauważą kamere.Wzruszyłem się dzisiaj przy scenie Guzmana i Nikki.
Będą zajęci ubieraniem się żeby zwrócić uwagę na kamera :) A poza tym ona jest dobrze ukryta. A Arriaga to sie czekoladą wysmarował czy czym? Bo dość brudny był :D
Sorki pomyliły mi się odcinki 40 odcinek ma nazwę striptiz, chociaż ten też mógłby tak się nazywać. Domyślam się jakby zauważyli to plan Kendry i wiedzmy by nie wypalił. Nawet Tomasina się domyśliła, że Salsero jest tylko marionetką Kendry, No, ale Arriaga miał wielkie oczy.
p.s to ciebie ciekawił wątek Adrian i jej córeczki.
On ma zawsze wielkie oczy jak coś go zdziwi lub zaskoczy :D
Chyba tak :) Mogliby ruszyć już coś z tym wątkiem dalej.
Scena z tańcem Viktorii i Arriagi była genialna :D
Mi się wydawało, że Arriaga wcierał w siebie jakieś owoce i nawet je przerzucał przez parawan na tańczącą Viktorie. To chyba były truskawki w czekoladzie.
Tak, tak striptiz to był haha Arriaga na stole :D Na pewno jej nie zauważą. Była dobrze ukryta... I wg nie była w tym pomieszczeniu gdzie było łóżko, a oni byli tak jakby w salonie...Arriaga z Victorią w apartamencie, a Cristina przygotowuje niespodziankę mężowi.
Hmmm może i jej zależy, ale jak Guzman mówił, że chciał być sam powinna go posłuchać (to tylko dziewczyny jak mówią, aby sobie chłopak poszedł tak naprawdę chcą, aby jednak został). Guzman w swoim czasie powiedziałby jej prawdę, a tak się pokłócili... A ona zamiast rozwiewać wątpliwości to jeszcze bardziej komplikuje.
Wiem, o jaką chodzi ;) ja też nie mogę się doczekać :) Ale na w tym tygodniu też czekam :)
Ale jakie pieniądze. Z rozmowy Anibala wynika, że Nelson nie ma kasy. Wszystko jest Victorii i Anibala, więc po rozwodzie on nic nie dostanie... Poza tym Nelson nie chce rozwodu...
Zależy zależy, inaczej zostawiłaby go tam płaczącego i poszłaby sobie. W sumie jakby wiedział że Nikki wie o żonie to może by wszystko wyjaśnił, kto wie...
Ale ma 20% udziałów a to napewno coś a poza tym Kendra tam w tej swojej główce ma jakiś chytry plan ;)
Tak, tak na pewno zależy hehe Już kiedyś powiedziała, że go kocha. Niestety oni nawet przyjaciółmi nie są... To była dopiero taka pierwsza scena między nimi, taka normalna. Właśnie, Guzman nie powiedział o żonie nikomu...
Tak, ale to niewiele. Dlatego się zastanawiam jaki plan ma Kendra...
Ale już niedługo może nimi zostaną. Ja chce wiecej takich scen ;) Bo ostatnio troche mi się nudzi oglądanie.
To wie tylko ona, bo nawet Salsero nie wie co ona do końca kombinuje:)
Też mam taką nadzieję ;) I też chcę więcej scen między nimi. Mi się wciąż nie nudzi. Jakoś tak przyjemnie mi leci oglądanie ;) (chyba, że jest Leo ;/)
Tak, tylko ona wie, czego chce.
Ja mam takie odczucie może dlatego że ogladam jednocześnie AB i AV. AB początkowe odcinki mnie nudziły a teraz są genialne, a w AV natomiast początek był fajny a teraz tak troche nudno, choć niektóre odcinki są super :)
Ja AB już widziałam i mi się telka od początku podobała i mnie wciągnęła. Natomiast AV jest takie przyjemnie w oglądaniu. Czasem nie wiem jak to uczucie nazwać. Nie ma takich emocji wielkich, ale bardzo miło mi się ogląda. I uwielbiam czekać na scenki Nikki i Guzmana.
W sumie mam podobne odczucia :) Ale oglądając więcej niż jedną telenowela zawsze któraś podoba się bardziej. AV miło się ogląda ale nie ma aktualnie tyle akcji co AB. Ale nawet nie myśle o porzuceniu jej bo uwielbiam przede wszystkim Nikki i Guzmana a reszta też nie najgorsza :)
Tak, zgadzam się mi się teraz podoba #SantaDiabla. Ta telka jest genialna. Ale AV też mi się podoba, mimo, że nie ma takiej akcji. JA AV przede wszystkim dla nich oglądam, ale inne wątki tez mnie nawet ciekawią ;)
Ja narazie Sante musiałam odpuścić i zatrzymałam się koło 20odc ale jak znajde czas to nadrobie bo również uważam że jest genialna :)
Oo to współczuję, ale jak nie masz czasu to nie miałaś wyjścia. Ja jestem na bieżąco i wciąż jest świetna :)
Mnie też interesuje Santa Diabla ze względu na obsadę: Frances Ondiviela,Roberto Mateos, Virna Flores (pierwsza jej telenowela, bo długiej przerwie).
Tamtych innych nie znam ;p Z tej telenoweli to tylko kojarzyłem Beatriz z białego welonu i Anibala z Zbuntowanych pamiętam jak się dziwiłem, że ma tak dużo odcinków hehe.
Ja jak SD zaczęłam oglądać protów nie znałam :D A z AV znałam Sebastiana (Pasion, CME), Beatriz (Pasion), Victorię (TDA i czasem, jak zmieniałam kanały w MDA), Liliana (CCEA), Nelson (CME), Ana MArtin (STD). Ja Zbuntowanych nie oglądałam.
W tym AB gra w głównej roli aktor, który grał w filmie ze Stallonem Wyścig a potem się dowiedziałem, że on gra w telenowelach. I nawet była scena jak oświadczał się Stallonowi oczywiście dla jaj, bo grali kumpli.
Tak, tak Cristian de la Fuente :) I grał w serialu, który jakiś czas temu leciał na dwójce, a także w CSI:Miami w początkowych sezonach.
No ale póki nie ma rozwodu to pieniądze ma. A Kendra już coś wymyśli z Salsero żeby wyciągnąć kase. No nie wiem do końca co planują z tą kamerą więc nie będę gdybał :)
Biedny Guzman i jego matka jak oni cierpią :)
Beatriz idzie na spotkanie z EL Diablo ciekawe czy wyjdzie z tej potyczki zwycięsko.
Tak, tak kasę wciąż ma. Ale chyba Kendra ostatnio wspominała, że chce być nową panią Brizz. Video chyba będzie, aby poróżnić Nelsona i Victorię, bo jak Kendra chce, aby Nelson zwątpił w żonę i ją zostawił... to chyba tylko po to...
Tak, biedny Guzman. Paula też, aczkolwiek sama jest sobie winna. To ona porzuciła dziecko. I 20 lat nie szukała z nim kontaktu... Dla mnie to jest trudne do ogarnięcia, tyle lat... Teraz wygląda to tak: Anibal ją porzucił, więc postanowiła odzyskać syna...
Zobaczymy jak to ich spotkanie się skończy.
Już chciała żeby Guzman jej wybaczył na początku serialu i żałowała, że ich zostawiła. To nie jest tak z nienacka, dlatego że Anibal odszedł sama go tak naprawdę wywaliła. I jak się zmartwiła jak Anibal jej powiedział, że Guzman został postrzelony to znaczy, że przez cały czas go kochała.
To jest oczywiste tylko jak to zrobi, bo nie może tak przyjść i dać mu do ręki te video. Tylko musi je jakoś podłożyć albo wysłać anonimowo.
Jeszcze muszą przejrzeć te nagranie i skasować to, co im nie potrzebne.
A z Beatriz już się zaczęła spotykać chyba przed rozpoczęciem serialu.
Ja nie wątpię, że go kocha. Jest jego matką, ale nie wiem jak matka mogła tak porzucić dzieci. Przecież one na pewną za nią tęskniły i cierpiały z tego powodu... Beatriz jej wybaczyła jakiś czas temu, ale też wspomniała, że nawet nie gdzie mieszka jej matka, z kim się spotyka... Umawiały się w parku, albo gdzieś na mieście...
hahaha tak, to oczywiste, że nie da mu do ręki, bo zostałaby (zostałby) zdemaskowa :D Pewnie pocztą, zgrają na pendrive'a ;)
A czemu akurat pendrive.
Guzman pewniej kiedyś Matce wybaczy. Bo nadal trzyma zdjęcie i wiele razy próbował je porwać, ale nie dał rady:). Pewnie ją kocha tylko nie może jej wybaczyć.
No, co ty chcesz od tego biednego Leonarda nie jego wina, że taką role dostał: p
A czemu Gila nie lubisz, bo ma wytrzeszcz oczów.
Przecież Beatriz miała zacząć pracę jako sekretarka w agencji reklamowej Victorii.
Tyle czasu minęło i jeszcze nie zaczęła :D
Płaczący Guzman i pocieszająca go Nikki - wzruszyła mnie ta scena. Żal mi było Frankiego.
Nikki przyniosła mu nawet chusteczki, żeby wysmarkał nosek :D:D:D
Ale jak zwykle na koniec musieli się pokłócić.
Super scena z tańczącą Victorią i spadającym na Arriagę parawanem.
Nikki i Guzman też powinni mieć więcej takich zabawnych, zaskakujących scen, bo na razie mieli tylko tą w łazience.
Bo tam Weekend trwa z 20 odcinków chyba dopiero niedziela jest.
Nie ma takich scen, bo Kendra nie planuje wyciągnąć kasę od Guzmana tylko od Nelsona hehe.
Ale spokojnie jeszcze dużo odcinków najpierw muszą sobie zaufać.
Ale to to było dobre, bo Victoria oczekiwała Nelsona a Arriaga swoją żonę i śmieszna sytuacja wyszła. Moim zdaniem teraz powinni się domyślić, że to jest podstęp, ale ciekawe, co dalej z tego wyniknie. Ciekawe, co by pomyśleli o tym Nelson z Cristiną jakby nagle się zjawili.
"Bo tam Weekend trwa z 20 odcinków chyba dopiero niedziela jest."
Haha, taki sam dziwny upływ czasu jest w Modzie na sukces.
Tak, tak tam jest dopiero niedziela. Beatriz miała zaczął w poniedziałek. Bo jak Nikki rozmawiała z mamą i chciała iść do biura po CV Frankiego "jutro" to Victoria jej powiedziała,że jutro nie, bo jest niedziela. I niedziela wciąż trwa. Podobnie było jak Guzman miał wyjść z Politą. Ten jeden dzień trwał chyba z 3 odcinki hehe
Bo jest mały i zmieści się w kopercie i jest powszechnie używany. Może też być płyta.
Tak, tak pewnie kiedyś jej wybaczy, ale na razie nie umie...:(
I tak go nie znoszę :P Jest okropny. Chce, aby już go nie było.
Gila nie znoszę za całokształt, taką jaszczurkę mi przypomina (może jako człowiek jest spoko, ale jako aktora go nie znoszę).
To też, ale nie tylko to. Dla mnie mógłby grać dobry charakter, a i tak nie oglądnęłabym telki. (Uwielbiałam czarny charakter z PEAM, ale to wyjątek ;))
Przecież czarne charaktery są super :) a te PEAM to, jaką ma nazwę po polsku Drużyna A?
Czarne charaktery są złe i ich nie lubię. Hmmm po polsku, ciężkie zadanie dla mnie, aby to przetłumaczyć, ale powiedzmy, że tytuł Porque el amor manda przetłumaczę jako Ponieważ rozkazuje miłość i to też telenowela.
W tej telenoweli(AV) są słabe czarne charaktery, ale ciekawie się ogląda. Widzę, że jesteś obcykana w najnowszych produkcjach.
Oto chodzi żeby były złe bez czarnych charakterów by była nudna telka.
Hmmm powiem, tak. W AV jest mało czarnych charakterów. Jednak te , które są dość często osiągają swoje cele... PEAM Już rok temu było, ale mniej więcej wiem, co leci.
Może i osiągają, ale jako czarne charaktery nie są dość straszne brakuje w nich tego jadu i nienawiści do innych postaci. Osiągają sukcesy, ale jak na razie tylko połowiczne, jeżeli chodzi o te porwanie.
Tak, nie są takie złe do szpiku kości. Tak, porwanie do końca im nie wyszło, ale podpalenie domu Arriagi Kendrze wyszło...
Podpalenie domu Arriagi nie było zbyt profesjonalne. I jak na razie nie można tego nazwać sukcesem zobaczymy jak wyjdzie z nagraniem.
No niby tak, ale sukces połowiczny, bo to był tylko taki mały pod punkt do planu porwania Nikki lub Victorii.
Tak, tak. Ale zawsze coś. Bardziej do porwanie Victorii, bo oni wiedzą, że Arriaga nie jest żadnym tajnym agentem tylko zwykłym ranczerem.
Końcówka była jak dla mnie świetna. Victoria mówiąc Guzmanowi, że Nikki spodziewa się jego dziecka hahaha
Frankie jak zawsze szczery :D Nabila też jest na niego zła i z tego powodu okłamała Victorię, że Guzman chodzi z Nikki i to z nim Nikki jest w ciąży.
Beatriz spotkała Salsera w klubie.
Kendra stwierdziła,że Puchis to jej ciocia.
Początek też był dobry jak Arriaga zasłaniał sobie twarz doniczką a Victoria się darła zasłoń się a on nie wiedział, co robić a potem niech Pani też się zasłoni hehe. A później jak kombinowali jak wyjść żeby ich razem nie zobaczyli a nie wpadli na pomysł, że ktoś mógł tam podłożyć kamerę.
A Beatriz jak weszła do tego klubu to wszyscy faceci się za nią oglądali. Salserowi od razu wpadła w oko i nawet olał partnerkę do tańca. Scena wycięta z kopciuszka tylko, że Beatriz nie zgubiła pantofelka hehe. Leonardo udaje macho hehe, ale jakoś mu to nie wychodzi.
Nabiła powiedziała, że Nikki jest w ciąży z Guzmanem ciekawe, co z tego wyniknie wczoraj po zakończeniu przez parę godzin nie mogłem się doczekać do następnego odcinka, ale jakoś mi przeszło. Może Guzman w końcu powie, że Nikki ma bulimie żeby chronić posadę. Ale Guzman ma tyle swoich problemów, że już chyba zapomniał o bulimii Nikki.
Fajnie się ta ciocia Kendry nazywa misio hehe.