Odcinek świetny, jeden z najlepszych jak do tej pory pod względem Nikki i Guzmana. Też czekam na pare odcinków które będą mogły pobić ten a wiem że takie są.

Dobrze że Polita nie pozwoliła wejść Nabili to łazienki. A ruchy i śpiew Frankiego po wejściu do łazienki mega :D

Tak, zgadzam się. Nareszcie mieli jakieś dłuższe scenki i takie nieformalne :D

Co tam zasłanianie oczu najlepsze były te krzyki musiałem jeszcze raz obejrzeć najlepsze urywki, o 13: 00 bo ten odcinek był super znowu się ubawiłem na tej ostatniej scenie. Pewnie znowu będzie ta scena dzisiaj o 19:00.

Hehe Arriaga się zachowywał tak jakby mu oczy wypaliło :D

Tak się zachowywał jak Al, kiedy zobaczy Marcy nago. Tylko, że on się drze oślepłem, oślepłem nic nie widzę.

Potem było dobre niech pani się okryje. I mówił nic nie widziałem hehe. A ona do niego na pewno nic nie widziałeś hehe. No i potem oni opowiadają to Anibalowi i Cristinie. A Cristina jak zwykle zrobiła awanturę, ale w końcu się pogodzili. Ale Salsero wymyślił bajeczkę o Udarze Matki i że musi iść do szpitala i czy Arriaga może zostać na stanowisku. Z tym udarem to przeszedł samego siebie, ale i tak sztucznie wyszedł. No i Cristiani znowu się wkurzy.
Dobra była wyobraźnia Nelsona, co do Arriagi i Cristiny.
No i wyjście Guzmana z Politą a tak to nic ciekawego się nie wydarzyło w tym odcinku dość słaby odcinek.

Salsero i matka - hahaha, to jest dobre ;)
Zawsze jak prowadził jakąś podejrzaną rozmowę telefoniczną i ktoś go przyłapał, Salsero zawsze mówił, że rozmawia z matką.
I teraz jeszcze wymyślił udar matki.
Ciekawe czy matka Salsera w ogóle żyje, a on ciągle się nią zasłania :D

Synek mamusi hehe.Też mnie to zastanawia no, ale jakby był profesjonalistą to nie zasłaniałby się ciągle matką, bo to zbyt podejrzane.

Cristina zawsze robi awanturę...Dobrze, że się pogodzili, ale niestety Salsero (tak jakby z Nelsonem) wymyślił historyjkę o ciężko chorej matce. Jak się Cris dowie, pewnie znowu nie będzie zadowolona...

Mina Nabili, gdy zobaczyła z kim wychodzi Guzman :D hahaha Czyli jednak Nikki uwierzyła Frankiemu, że ktoś (Nabila) mu czegoś dosypał.

Polita ładnie śpiewa ;) Franki świetnie wygląda.

Nikki rozmawiała z mamą o Frankim i jego żonie. Victoria tak samo jak Tomasina stwierdziła, że może Guzman interesuje Nikki. Ta oczywiście zaprzeczyła. Ale na koniec zapytała się mamy, czy zainteresowałaby się ochroniarzem.

A Tomiasina powiedziała Guzmanowi, aby zachował dystans wobec Nikki.

Wtedy, jaj Nikki rozmawiała w łazience z Guzmanem, że całował się z Nabilą a potem z jakąś lafiryndą to, o kogo jej chodziło, bo nie mogę skojarzyć.

p.sNo, ale ogólnie podsumowując dość słaby odcinek.

Hmm... wcześniej Guzman był u siostry, więc pewnie to o nią Nikki chodziło. Wtedy, gdy Frankie wrócił od Betty i Jean Marie zwrócił uwagę na zapach i jak Nabila i Nikki go wąchały :D A Nikki stwierdziła, że to wulgarny zapach i pewnie był u jakieś swojej kochanki, a Frankie na to, że nawet jakby był to jego sprawa.

Albo to była ta jego dawna dziewczyna. Ta, którą w muzeum spotkał.

Ale przecież wtedy chyba był bez Nikki to skąd by wiedziała.A może była, ale chyba potem się jakoś Nikki pozbył, bo jej nie było jak rozmawiali przy kawie. A po za tym ona ma chłopaka i chyba dziecko.

p.s Mi się pewnie nie podobał odcinek ze względu na klejenie płytek ze styropianu koło mojego pokoju a nie lubię jak ktoś mi przeszkadza podczas oglądania. Ale porównując do odcinka wtorkowego to blado wypadł.

Nikki nie była z Guzmanem, bo miał wtedy dzień wolny. Nikki po jego powrocie i zapachu perfum stwierdziła, że pewnie był u jakieś lafiryndy.

Porównując do wcześniejszego to nie był, aż tak interesujący, ale to jest oczywiste, że wszystkie odcinki nie mogą być tak samo interesujące ;)

Na pewno nie chodziło jej o siostrę Guzmana, bo się z nią nie całował tylko przytulali się. A po Nabili się z nikim nie całował. No, bo jedyna Lafirynda, z którą się całował to chyba Nikki, ale pewnie o sobie by tak nie mówiła hehe.

Ale Nikki nawet nie wie, że Beatriz jest siostrą Guzmana. Poza tym ona nie widziała, że ta jego dawna dziewczyna, czy znajoma pocałowała go. Ona tylko na podstawie kobiecego zapachu perfum stwierdziła, że Frankie spotkał się z jakąś lafiryndą.

Mi się odcinek podobał ;)

Nikki tak wypytywała matkę i Tomasine o stan cywilny Guzmana, bo jest zapewne ciekawa czy się rozwiódł, owdowiał czy nadal ma żonę.

Fajnie, że Guzmi w końcu poszedł z Politą na tę randkę i tym samym sprawił jej dużą przyjemność :) Ona nawet powiedziała, że to była najlepsza rzecz jaka jej się w życiu przytrafiła. Masz rację, że Polita bardzo ładnie śpiewa. Już kiedyś dała niezły popis w kuchni i wtedy ją Guzman nakrył ;)

Ale pewnie Polita po tym spotkaniu będzie chciała coś więcej, bo mówiła mu otwarcie, że go kocha. A Guzman traktuje ją jak przyjaciółkę albo odskocznie od problemów.

Pewnie tak. Jednak nie sądzę, aby Guzman robił jej nadzieję. Wg mnie on traktuje ją jako przyjaciółkę.

A jednak Cristina kryje Anibala i Paulę. Jak kłamała o Chemie hehehe A wcześniej zrobiła awanturę mężowi.

Kendra coś przygotowuje... Na pewno nic miłego...

Guzman nie robił nadziei Policie, ale jednak ona się nie poddaje.

Nikki zazdrosna o Guzman i Politę hahaha

Frankie chyba będzie zły na siostrę...

Cała akcja z Paulą była świetna.

Franki zachował się fair w stosunku do Polity, ale tak jak piszesz ona nie zamierza odpuszczać. Dzisiaj była zbyt wścibska wypytując Guzmana o to kto do niego dzwonił i gdzie wychodzi. Mam nadzieję, że już więcej nie będzie się tak tak zaborczo zachowywać w stosunku do niego.

Nabili nie wyszło z Guzmanem to zaczęła się kręcić wokół Arriagi, brak słów...

Myślałam, że wyjdzie już prawda na jaw, a tu jednak nie. Ale wg mnie Paula za bardzo się wydzierała po nocy w obcym domu....:/ Mogła wcześniej żądać należnego jej miejsca, a nie po 20 latach...

TAk, Franki bardzo dobrze się zachował wobec Polity. Tak, dzisiaj Polita nie dość,że była wścibska, to już Betty nazywa swoją szwagierką.

Nabila jest okropna. Już Guzman jej nie interesuje, bo umawia się z wieśniaczkami, a teraz interesuje się Arriagą...Ehhhhh

No, bo Cristina miała na nią duży wpływ i kazała jej się domagać od Anibala żeby przedstawił jej rodzinie, ale nie wiedziała wtedy, że jest on Ojcem Victorii. Cristina była świetna nie dala dość Pauli do słowa hehe. Po raz pierwszy można ją ca coś pochwalić. Potem sobie wszystko Paula z Cristiną wyjaśnili w samochodzie.

Ten odcinek był dobry i trzymający w napięciu np. Czy Pauli uda się powiedzieć, kim jest dla Anibala albo czy Franki wyjdzie porozmawiać z matką, ale cały czas nie może jej wybaczyć i nie może zrozumieć, czemu Beatriz mu to zrobiła.

Polita była świetna jak zazdrosna była jak rozmawiał przez telefon i się pytała, z kim się umówił. No i z tym odchudzaniem było dobre. Ale jak Tomasina jej powiedziała ze nie może zadawać się Guzmanem to od razu odechciało jej się odchudzania i wzięła się ostro do jedzenia hehe.

Tak, wiem, że to za namową Cristiny Paula powinna walczyć o swoje, ale wg mnie mimo wszystko za późno się "obudziła"... Tak, zgadzam się można pochwalić Cristinę...

Tak, tak trzymał w napięciu. Dobrze, że Victoria była na balkonie to nie słyszała tych wrzasków. Wtedy Cris nie uratowałby sytuacji...

Raczej Frankie nie spotka się z matką, bo wciąż czuje do niej żal i nie umie zapomnieć...:( Tak mi go szkoda....:'(

I Beatriz jeszcze Lilianie wyznała, że jej matka nie umarła, tylko żyje...

No jak powiedziała jej Matce to i tak wcześniej czy później i tak by Lili też się dowiedziała. Brakuje mi sprzeczek Nikki z Lili. Czemu tej Lilli już tyle odcinków nie było w pracy wolne ma czy co.

Dokładnie. Cristina wcześnie, czy później pewnie powiedziałaby Lili o matce Beatriz.
Mi nie brakuje ich sprzeczek.

Franki zaczął powoli wracać akcja toczy się trochę wolno no, ale może w jutrzejszym odcinku wróci do rezydencji, bo Nikki już nie może się doczekać hece. Tak się wolno toczy akcja, że Lili już chyba ponad tydzień w pracy nie było, bo ciągle ma wolne.

Też mam taką nadzieję ;) Nikki tylko udaje, że nie obchodzi jej nieobecność Guzmana. Nie, nic z tych rzeczy. Przecież Frankie miał dzień wolny i ten dzień wolny trwał chyba z 3 odcinki hehe Teraz będzie niedziela, więc Liliana chyba w niedzielę nie pracuje ;)

A jak po raz pierwszy zobaczyła Guzmana seniora to mówiła już do niego Teściu.

Tak, tak. Przypominam sobie tę scenkę.

Polita to zdecydowana, konkretna kobieta :D:D
Powiedziała Frankiemu prosto z mostu o swoich uczuciach i że chce z nim chodzić.
I choć odmówił, ona nie odpuszcza :D
Nikki powinna wziąć z niej przykład :D:D

Nic nie traci, bo i tak wie jak wygląda i wie, że jest gruba, więc może walić z mostu a po za tym jest energiczna i nie jest nie śmiała i nie wstydzi się swojego wyglądu.

A co ma do tego że jest gruba bo nie rozumiem?

No to, że jest gruba, więc jakby jej powiedział, że jest gruba to by ją nie ruszyło. Najwyżej by dostał lewy sierpowy,

Wg mnie jednak by ją to ruszyło. Moze na docinki innych by nie zwróciła uwagi ale na Guzmanie jej zależy więc by ją to zabolało.

Fajny odcinek :)

Bardzo dobrze, że Lili wrzuciła Nabilę do basenu :D

Świetnie :D hahaha Victoria teraz to będzie sądziła, że Nikki jest w ciąży hahaha Niech jeszcze zobaczy jak Nikki wymiotuje to wtedy stwierdzi, że Nikki jest naprawdę w ciąży. Nie wie, że to wszystko wina bulimii.

Frankie pokłócił się trochę z siostrą...

Leonarda nie znoszę, nastawia synka przeciw matce.

Tak, tak Polita też świetnie odpowiedziała Nabilii :) hehehe

Leo był ostatnio okropnym mężem, a teraz jak Betty nie chce do niego wrócić wykorzystuje dziecko do zemsty...

I podobała mi się scenka Nikki i Frankiego. Nikki wreszcie powiedziała coś miłego. Niestety później wszystko prysnęło... Oni (prawie) zawsze rozmowę kończą kłótnią.

Nikki jest ogólnie coraz milsza :) A te ich kłótnie to już norma, moze kiedyś się skończą :)

Kendra mnie rozwaliła, chodzi sobie po domu nikt jej nie upomina dopiero po jakimś czasie Tomasina ją złapała.

Tak, Nikki wydaje się milsza. Ja do ich kłótni to jestem przyzwyczajona, ale czekam na scenki nie kończące się kłótnią ;)

Dokładnie. Najpierw do sypialni wparowała i chciała się kochać z Nelsonem w jego i Victorii sypialni, później sobie chodzi po rezydencji, a na koniec do pokoju ochroniarzy wchodzi i zostawia prezent w pokoju Arriagi...

Leo jest okropny. To okrutne kiedy rodzice wciągają dzieci we własne problemy :( Dzieciństwo powinno być beztroskie.

Kendra panoszy się po tym domu jakby była u siebie. Podobnie zachowuje się Nabilia.

Faktycznie Nikki była miła dla Guzmana, ale przesadziła mówiąc, ze to Franki niszczy wszystkie piękne chwile. Nie dalej niż wczoraj to przez nią prysł czar po pocałunku. On ją nazwał nieprzewidywalną, a ona jego dwulicowym. Wszystko przez te niedomówienia między nimi jak sprawa z Nabillą, damskimi perfumami, żoną Guzmana itd.

Ogólnie ciekawy odcinek sprzeczka Lili i Nabili tylko bez sensu, bo podobno już nie interesuje się Guzmanem, ale moim zdaniem to jest tylko jej zagrywka, że niby udaje, że ją Guzman nie interesuje i kokietuje innych.
Nikki pokazała, że Franki może jej zaufać jak przyjaciółce, ale Guzman wszystko popsuł.
No i oczywiście ruszyła wojna o dziecko, co też dala pikanterii odcinka. Leonardo nie podda się w walce o syna użyje wszystkich środków żeby mieć syna po swojej stronie.
Kendra podrzuciła czekoladki do pokoju prawdopodobnie chce żeby to wyglądało, że Victoria je kupiła dla Arriagi ciekawie to wyglądało dopóki Tomasina jej nie zobaczyła.
Odxinek mógł się podobać dla koneserów intryg, kłótni i wszystkiego, co najgorsze.
Bym zapomniał scenka w łazience jak Nikki zemdlała też dobra.

Też o tym pomyślałam. Nabila powiedziała, że jej już Guzman nie interesuje, ale mimo to poszła się z nim przywitać, gdy Nikki powiedziała, że Liliana jest jej rywalką.

Nie wiem, czy Guzman wszystko popsuł. To po prostu szczery chłopak :D Nikki tak jakby obraziła się za prawdę o sobie... Guzman był tak miły, że sam tego nie powiedział ;)

Mnie denerwuje jak ten Leonardo mówi do swojego synka kaczorku coś okropnego. Leonardo ciekawa postać i dość groźna chyba tylko ta postać wywołuje umie strach jak widzę go na ekranie bałem się, że coś zrobi Teściowi.

Mnie cała jego postać denerwuje. Nie znoszę go, obojętne, czy mówi, czy milczy....:/ U mnie nie wywołuje strachu tylko obrzydzenie, jak go zobaczę mam go serdecznie dość.Mógłby zniknąć jak najszybciej...

No, ale przynajmniej coś się dzieje :) Tylko w 47 odcinkach występuje,więc nie narzekaj :)

Tak, dzieje się, ale nie lubię, aż takich dramatów. Dziecko jest podatne na sugestie rodziców, a jak jedno jest imb*cylem do kwadratu, a ono o tym nie wie, będzie manipulowane... Dla mnie mogłoby być więcej Nikki i Guzmana :D Tylko ?! (Niestety, albo stety wiem jak się jego losy potoczą i le będę musiała go znosić).
Ja często narzekam, gdy kogoś nie znoszę ;) :P

Ja nie znoszę Salsero, ale będę musiał się do tego drewna przyzwyczaić, bo występuje prawie we wszystkich odcinkach. I nie lubię też tej starej wiedzmy.Salsero jest strasznie irytującym czarnym charakterem. W przeciwieństwie do Kendry. Salsero jest pionkiem Kendry a myśli, że jest na odwrót.
No co ty dramaty w telce muszą być :)

Ja do Salsera się przyzwyczajam. A która to ta "stara wiedźma"? Wg mnie obecnie Salsero jest mało szkodliwym czarnym charakterem.

Tak, wiem, że muszą być dramaty.

Stara wiedźma to ta, co z Kendrą współpracuje z Langoria Jest tak szpetna, że nie można na nią patrzeć chyba musiała mieć wiele operacji plastycznych, bo normalnie człowiek tak nie wygląda.

Aaaa Odette. Tak, zgadzam się na pewno nie jedną operację miała... Tak, tak wygląda nieciekawie.