Mnie strasznie wkurzyła Lori oskarzajac andree, ze nic nie robi w obozowisku kiedy
sama wyrecza sie wszyskimi innymi ludzi w kolko i zajmuje sie jedynie praniem. To tak
jakby uwazala sie za krolowa bo rick jest liderem i wszyscy maja sie jej sluchac. i
wkurzylo mnie zdanie ze to faceci powinni walczyc a kobiety siedziec w domu i gotowac,
no kurde irytacja, to ze lori lubi byc nie porduktywna kura domowa nie znaczy ze wszyscy
inny tez... =/ normlanie irytacja jak z tad do chin
I wkurzyl mnie rick podczas rozmowy z shane'em, postawil go przed faktem dokonanym
bez mozliwosci nawet zabrania glosu, po tym wszystkim co zrobil dla niego i jego
rodziny... =/
i mogliby pozwolic randalowi zostac w grupie, dobry boze, czemu to takie trudne,
wystarczy go obserwowac 24/7 a na noc zamykac do rana
i po chyba 2 miesiacach eureka! rick zdal sobie sprawe ze trzeba oszczedzac ammo,
bravo captain obvious!
i ciekawe jak to mozliwe, ze shane zabil walkera, przecial sobie reke , zabil nastepnego i
sie nie zarazil lol...
No właśnie najbardziej z całego odcinka podobała mi się scena idącego przez pole szwędacza z tym kawałkiem w tle.
Dodam ,że jest to jeden z nielicznych seriali, w których bohaterzy są wręcz irytujący, nie wszyscy ale w większości... jak zaczynałem oglądać pierwszy sezon to czułem fajny klimat... teraz wszystko wydaje mi się bezpłciowe a to przez zbyt dużą ilość spieprzonych odcinków...
Jak dla mnie póki co najlepszy odcinek serii. Bardzo hmm... refleksyjny, ale bez zbytniego zamulania, a przy tym dużo ładnych flaków. Dużo dobre. Oby dalej było jeszcze lepiej.
Ciekawym jak pozbędą się Lori, bo przecież nie tak jak w komiksie. :)))))
A irytująca jest baba strasznie.
W Internecie : ) Wystarczy wpisać w Google ''The Walking Dead online''. Chyba, że wolisz sciągnąć, to darkwarez się kłania.
Lori to TRAGEDIA,nie lubię jej ani tu ani w Skazanym na śmierć taka mimoza ,
sam odcinek daje radę-aż ciśnie się na usta-NARESZCIE trochę akcji i zombiaków
btw.chłoptaś z bagażnika by się tam ugotował gdyby przy takim upale faktycznie go zamknęli na tyle czasu w samochodzie
ten odcinek zapalił światełko w tunelu.
a co do tego żeby nie zatrzymywać w obozie chłoptasia: choć by dla tego że zwołał by swoich koleżków, a są oni w pewnym sensie ukazani jako banda nie wyżytych samców. co by się stało gdy by trafili na farmę gdzie jest kilka atrakcyjnych kobiet?
opierających mężczyzn by zastrzelili a z kobietami zrobili by co im się żywnie podoba.
może nie są tacy? a może mieszkańcy farmy nie chcą się o tym przekonać.
LOL nie wiem jakim cudem
1. ten Hundai którym jeżdżą to kombi
2. zapewne sobie klime włączyli
Chyba go z salonu zwineli bo ma na liczniku 225 mil (362 km) przejechanych :D Ciekawe skąd się też ten Ford Taurus wziął nagle, ten którym Lori się rozbiła. Wcześniej go nie widziałem, pewnie farmer ma dziuple w stodole z kradzionymi samochodami.
Oj tam, oj tam. Pewnie był nowy, pierwotny właściciel zdążył tylko na autostradę wyjechać w czasie apokalipsy zombie, a później jak Shane sobie go wziął to już tak dużo nie jeździli nim (na farmę, do tego miasta co z Andreą pojechał, po Lori i teraz z Rickiem, o xD). Ewentualnie cofnięty licznik :3 Masz wyjaśnienie :D
Jeśli chodzi o tego Forda. Nie skupiałam się nad autami, bo nawet ich mało pokazują. Sobie gdzieś tam był, o. Było wspomniane, że to był samochód Maggie. Z tego zadupia musiała czymś sobie jeździć do miasta :P Ewentualnie dalej :P
Też nie lubię Lori jest po prostu wkurzająca ale ma to jeden duży plus, mianowicie większość z nas jej nie cierpi a to świadczy tylko o tym że dobrze gra rolę jaką dostała. Nie chwalimy jej jako aktorki bo jako postaci w TWD jej nie lubimy ale trzeba jej oddać że bardzo dobrze odzwierciedla zachowanie serialowej Lori.
Za Sarah też nie przepadam :3 Czy to w Skazanym, czy w innym filmie. Jako aktorka też jest irytująca, choć jako Lori powinna dostać medal :D
ok mamy akcje i szwendaczy ale czy odcinek ma sens?przywieźli chłopaka,teraz zawożą i mamy 40 minut z głowy,w miedzy czasie Panowie się pobili a Panie pokłóciły i fani seriali mają być zadowolenie ba muszą być bo w końcu coś się dzieje ale czy te dzianie miało sens?,w ogóle ten sezon nie wprowadza niczego oprócz gadki szmatki i nieuzasadnionych zachowań (np.wypadek Lori,mogliby to rozkręcić) nic nie idzie do przodu
ponadto na chłopski rozum Rick powinien się zarazić bo na jego rany polała się ciecz z zombiaków ,skoro od zadrapania można się zarazić to od czegoś takiego chyba bardziej?
Wypadek Lori ma głębsze znaczenie: "wyrzuć swoje stare amerykańskie auto, które byle zombiak załatwi, i kup nowego, bezpiecznego koreańskiego SUVa, który przyda Ci się nawet podczas inwazji zombii" ;) Co do zarażenia, to podejrzewam, że wyjaśnią to w 11 albo 12 odcinku, niestety oczywiście na tym forum już wszystko wyjaśnili i ja już wiem :(
No, a co ty chcesz, aby było w tych odcinkach?
Drugie, nie, nie, nie, nie... Nie wiem, czy zauważyliście, ale jak zombie ugryzie to szybciej człowiek umierał (patrz Jim, ugryziony słabł bardzo szybko, nawzajem się ugryźcie w bok to zobaczymy, czy padniecie) i nie wiem, czy zauważyliście wcześniej, ale, aby być zombie trzeba umrzeć. Zresztą, spójrzcie na Jennera, jemu próbki poszły, a on nadal funkcjonował normalnie. Dwaj nie ugryzieni policjanci z 10 odcinka też o czymś świadczą. Shane nie widział ugryzień, tylko jakieś minimalne zadrapania. Po wcześniejszych odcinkach bohaterowie nie raz byli macani po twarzy i po rękach przez zombie. Już nie wspominając o leżącym zombiaku na nich i otwartych ranach, a im nadal nic nie jest. Takie postępowanie wyraźnie wskazuje, że trzymają się komiksu, czyli SPOILERY że wszyscy są zarażeni. KONIEC SPOILERA.
Wszyscy piszą, że to ostatnie trzy odcinki Shane'a w tym serialu i bardzo prawdopodobnie tak będzie, ale ja mam cichą nadzieję, że wraz z Andreą uciekną z tej farmy i może zmienią miejscówkę? Dopiero po jakimś czasie znów powróci Shane w 4 sezonie? Może pierwsi zawitają we więzieniu i tam Rick go spotka? Chciałbym tego, ale nastawiam się raczej, że zniknie z serialu na zawsze, a szkoda bo jego postać nakręca pozytywnie ten serial.
Oj żebyś się przypadkiem nie zdziwił. Rick jeszcze pokaże na co go stać a zabicie Shane'a jeszcze to spotęguje
No na szczeście Shane znika na stałe w najbliższym czasie i jest to potwierdzone:) A co do Andrei jest to bardzo ważna postać i jej sie nie pozbedą.
Źródła nie chce mi sie szukać, ale było potwierdzone, że aktor odchodzi na rzecz innego serialu.
Jeżeli chcecie źródła, to przeczytajcie komiks.. tam Shane bardzo szybko trafia do piachu..
Przeczytałem komiks. Czy Wam ludziom tak ciężko pojąć, że serial a komiks to nie to samo? Gówno mnie obchodzi co się z nim stało w komiksie. W serialu dalej żyje i to się liczy.
Widziałem ten news, dostał główną rolę w innym serialu, ale nic nie ma powiedziane o jego "odejściu" z TWD. Jedynie napisano, że nie wiadomo, czy aktor dalej będzie grał w Żywych Trupach. Zatem info wyssane z palca.
W Ameryce jest niepisana zasada, że aktor gra w jednym serialu by promować tylko jeden i nie popaść w konflikt interesów;)
A tak się składa odkrywco że już jakiś miesiąc temu oficjalnie potwierdzono że Shane zginie pod koniec sezonu i już nawet wiadomo jak ale nie będę mówił bo szkoda psuć niespodziany. I była także mowa że od tej pory postacie będą usuwane w takiej kolejności jak w komiksie więc się tak nie buldocz. Skoro serial opary na tworze Kirkamana to wiadomo że będą w dużej mierze iść jego tropem poza tym o wielu sprawach w serialu decyduje sam Kirkman. Niestety jeszcze ze dwa a może jeden odcinek i by by Shane. W końcu
Shane zginie jak w komiksie mam nadzieje?
A co do zabijania w kolejności komiksowej to fajnie, ale w takim razie co z Darylem? Przetrwa cały czas? No i brakuje też paru innych postaci;)
Jeżeli chodzi o Shane to mogę tylko powiedzieć że dojdzie do kłótni między nim a Rickiem (czyli tak jak komiks) ale przyczyną jego śmierci nie będzie Carl. Przynajmniej takie były doniesienia jak na razie i od dłuższego czasu nie uległo to zmianie. A co do Daryla to nie mam zielonego pojęcia. Wydaje mi się że w serialu będzie bardzo ale to bardzo długo biorąc pod uwagę fakt że jest to jedna z najlepszych postaci. Jeżeli chodzi o brakujące postaci to wydaje mi się że masz namyśli Allena, Donnę i ich bliźniaków. Ich nieobecność spowodowana jest nierozwinięciem wątków z Wiltshire Estates jednak jak się pewnie domyślasz ta lokacja była w serialu a mianowicie w odcinku gdzie Andrea z Shanem szukali Sophi i gdzie ona się tak dobrze strzelać nauczyła.
Myślałem nie tylko o Allenie choć on i bliźniaki są cholernie ważne dla późniejszego rozwoju postaci Carla, Ricka i Andrei wiec by sie przydali. Ale do tego chodzi mi również o Tyreesa z córką (choć mają niby wprowadzić, wiec zobaczymy), brakuje sporej cześci rodziny Hershela także.
Jeżeli chodzi o Hershela to tak mamy Maggie, zamiast bliźniaczek mamy Beth, jest ten jeden syn (nie pamiętam imienia), dwójka była w stodole (matka i syn). Aczkolwiek mogę się mylić.
Otis leży martwy choć też nie jest potem zbyt ważny. O synie kompletnie zapomniałem, ale racja był w ze 2 scenach :D
A umiesz potwierdzić swoje słowa? Czy tylko gadasz dla samego gadania? Daj dowód w postaci newsa. Bo ja śledzę wiadomości TWD i nie widziałem nigdzie, żeby Shane miał paść. "Odkrywco".
Nie jestem w stanie podać ci konkretnej strony z tego względu że przeglądałem ich X ilość od grudnia jednak mogę cie zapewnić że na co drugiej pojawiła się informacja o tym że usuną go z końcem sezonu drugiego, a skrzętnie zasugerował to Kirkman, który sam nie widział przyszłości dla tego jakby to ująć pajaca w serialu bo ileż można podburzać grupę. Możliwe że w 3 sezonie będą o nim jakieś wspominki w postaci retrospekcji albo coś w tym rodzaju. Nawet na logikę. Przecież wprowadzają Tyreesa, jest już Rick i Daryl to po co kolejny narwaniec. Było by stanowczo za dużo a Tyreese jest o wiele lepszy od niego a co najważniejsze jest mniej wkurzający.
Jak to łatwo niektórym powiedzieć daj źródło. Masa filmów z wywiadami na YT, tony przeczytanych artykułów, na różnych stronach, a oni chcą linka.
Powiem szczerze, że dziwię mu się, że jeszcze nie trafił na żadną wzmiankę o uśmierceniu Shane'a skoro tyle stron i newsów przeglądnął.
Mówisz? A jednak nikt nie chce podać żadnego źródła jak do tej pory.
Ogólnie jak ktoś mówi zaskakującą wieść, to powinien poprzeć swoje słowa dowodami. Tak samo w sądzie, zanim wyda się skazujący wyrok. Tak trudno zakapować? Łatwo mówić, ciężej udowodnić. No cóż...
Co do newsów, to nie widziałem żadnego, który by definitywne mówił o zakończeniu wątku Shane'a w tym serialu. Najczęściej to domysły i spekulacje. A takie mnie nie interesują, bo gdyby się sprawdzały, to Shane by umierał co kolejny odcinek. ;p
A za przeproszeniem czy my jesteśmy w sądzie? No nie wydaje mi się poza tym to co mówimy to nie są żadne DOMYSŁY. Jakbyś chciał to byś się wysilił i sam znalazł. Jak już powiedziałem jest to info potwierdzone przez samego producenta serialu i aktora i w necie krąży już od półtora miesiąca. Najwidoczniej źle szukasz. PS. na polskich stronach tego newsa na pewno nie znajdziesz.
Z sądem beznadziejne porównanie. Tam się specjalnie przygotowujesz do sprawy, a tutaj wcale nie muszę.
O Shanie czytałam jakiś czas temu w jednym z artykułów, od tamtej pory przeczytałam kilkaNAŚCIE wywiadów, pooglądałam kilka filmików z Comic Conów o samym TWD, już nie wspomnę dziesiątek newsów dotyczących innych seriali, które oglądam. Masa informacji, a nie jestem jakaś nawiedzona, żeby sobie zapisywać gdzie i o czym piszą.
Gdy o czymś jest dyskusja, a pamiętam, o czym czytałam to się wcinam (jak tutaj koledzy czy koleżanki), ale przyjdzie ci taki, co chce źródło (!) jakby oczekiwał, że każdy wszystko zapamiętuje co gdzie i jak! No bo to taki banał. Pstrykam palcami i już jest link.
I po co się tak wysilasz pisząc o niczym? Masz aż tyle wolnego czasu? Jak Ciebie tak to bulwersuje, że proszę o źródło, to po prostu mnie zignoruj i nie odpowiadaj. Człowiek inteligentny by tak zrobił.
Chyba, że jesteś inteligentną masochistką.
A co do sądu, to mnie rozbawiliście do granic możliwości. Wy wszyscy tak bierzecie na poważnie cokolwiek człowiek napisze? Nawet głupie porównanie? Błagam, oszczędźcie mi definicji - "Czym jest sąd i jak się przygotować do sprawy."
Serio, wyluzujcie, nie ma powodów do zbędnych napięć.
Co do Shane'a już w sieci są obecne nawet zdjecia ze scen gdzie Shane [spoiler] jest zombie [/spoiler].
Jak nie wierzysz to któryś z tematów został specjalnie po to założony idź sprawdź.
Wstukanie tego nie zajęło mi dużo czasu, tym bardziej, że w między czasie robiłam coś co powinnam. Multitask & shit. Nie ignoruję rzeczy, które mnie irytują. Jak ktoś pisze czy mówi "daj mi" to nie przewijam, czy nie odchodzę, po prostu piszę/mówię "tobie to się wydaje, że to takie łatwe!". Ignorowanie nie leży w mojej naturze.
To głupie porównanie było gówniane, to ci napisaliśmy. Mogłeś wyskoczyć z czymś lepszym :3
Lalalallalalalala... FYI, ja się jeszcze nie napięłam :3 Mi daleko do tego.
Jak dla mnie jeden z lepszych odcinków, wystarczająco dużo akcji i coś się wreszcie rusza w dalszym kierunku. Chociaż ja przyzwyczajony jestem do spokojnego rozgrywania losów, w końcu to serial a nie film gdzie mamy minimum godzinę naszpikowaną esencją produkcji. - Więc te średnie odcinki doceniam i akceptuję, a te lepsze jak najbardziej sobie lubuję. W sumie pierwszy raz przyznałem trochę racji Shane'owi, tak to mi typ przeważnie działał na nerwy - i tu nie chodzi co robił tylko jak to robił. Rick też nie jest idealny ale dla mnie jakoś bardziej przemawia jego postać. Spodobała mi się też końcowa wstawka z piosenką, więcej takich... to cholernie nadaje klimatu takim serialom. ;)
z tymi piosenkami na końcu każdego epizodu to ja bym się raczej wstrzymała.. każdy serial do wyrzygania daje piosenkę: CSI, Chirurdzy, House, Supernatural, któryś z wampirzych seriali.. nie, psia mać! dość!