Gdyby nie Norton na pewno bym tego filmu nie obejrzała. Za grę aktorską otrzymuje 10/10, ale sam film 5/10... oby mniej takich filmów z udziałem tak znakomitego aktora.
zasiadałem do tego filmu będąc przekonany , że czeka mnie lekki przyjemny spędzony czas. I początkowo moje przypuszczenia się sprawdziły, trochę zabawny z fajnymi tekstami edka ( scena jak tłumaczy czego nie chce dilować niczym innym niż trawką;] ), a później... no właśnie zaraz po skończeniu oglądania miałem mieszane...
więcejNa ten tytuł wpadłam przeglądając filmografię Nortona, po samym przeczytaniu opisu filmu gdzie występuje w podwójnej roli wiedziałam, że koniecznie muszę go obejrzeć. Pomysł jak wyżej- średni, podczas samego oglądania czuć niestety niedosyt. Dzięki Bogu- nie gry Edwarda i za niego ocena wyżej.
ciekawa historia którą bardzo miło się oglądało no i oczywiście świetny Norton.Polecam choćby ze względu na niego.
Minimum 7 a nawet prawie bym mu dal 8 świetna podwójna rrola Nortona z reszta jak większość filmów z nim warto obejrzeć
Taaaa niemal cytując Roya Batty - model "Nexus 6 " z Blade Runnera - ten film jest o tym. Edward Norton - doskonała gra aktorska. Tematyka też ciekawa. Rola jego przyjaciela - Oh' Brother where are you - braci Cohen-> ktoś kojarzy? "aaa zamieniły go w żabę!!!" - mmmmmmm - tez dobry. Siadłem ot tak sobie - pierdu pierdu...
więcej
nie dość, że film denny to jeszcze promuje handel i uprawę narkotyków, nie polecam.
dramat ,komedia, thriller???
Ogladając ten film ma się wrażenie, że został on stworzony tylko w jednym celu - aby pokazać co potrafi Norton. Trzeba przyznać że dał niezły popis swoich zdolności, nie zdziwiłbym sie gdyby w nastepnym filmie w obsadzie pojawiało sie tylko jego nazwisko ;)
Nie spodziewałem się tak ciekawego filmu. Edek pokazał że potrafi dobrze zagrać i głównie
za to taka wysoka ocena. Pomimo tego że film nie jest jakoś wybitnie zaskakujący to z
przyjemnością go oglądałem ze względu na dobrą grę i komiczno-tragiczny temat filmu.
Ciekawy scenariusz. Polecam
Fenomenalna gra Nortona, myślałem że niczym nie pobije już swojego występu w Fight Club, a jednak... kapitalna mieszanka dramatu z komedią, rewelacyjna reżyseria a scenariusz choć prosty, niesamowicie ujmujący. Ten film trzeba wchłonąć w całości, nie wystarczy go po prostu obejrzeć. Absolutny majstersztyk, ode mnie...
W tym filmie było wszystko co kocham Norton,Ameryka,muzyka,wolność i humor ale mimo to z przykrością trzeba stwierdzić nie było tego czegoś co trzymało i ciekawiło wszystko było bez płciowe taki żeby tylko było szkoda bo temat i wszystko co prędzej wymieniło przewyższało to że film na prawdę będzie dobry a tu takie...
Właśnie go obejrzałem, i co?... nic, dokładnie nic, nawet nie epsilon, film był
przerażająco, totalnie, wręcz wstrętnie nudny a co gorsza po około pół godziny stracił
sens, nic nie pomogła tu rola R. Dreyfussa i E. Norton'a, która w wypadku pierwszego
pana była tak mała że mniejsza nawet niż Billa Murray'a w...