Tristan i Izolda
Tristan + Isolde
2006
Mnie zabił. Aktorzy grali sztucznie i beznamiętnie, po Jamesie Franco spodziewałam się czegoś lepszego, o wiele lepszego. Ładne zdjęcia, ale to nie ratuje filmu. Z historii pozostały.. imiona? Niewiele więcej. Dno.
No cóż, zdecydowałam się w końcu film obejrzeć, chociaż książka nie należy do moich ulubionych... Najpierw plusy: historia miłości Tristana i Izoldy pokazana w filmie 100 razy bardziej mnie przekonuje niż bajka z eliksirem. Piękna muzyka, ogólnie bardzo fajnie sie ogląda. Minusy: miałam wrażenie, że Tristan został w...
więcej
... a poza tym nowe twarze, co się bardzo rzadko spotyka w nowych kinowych produkcjach komercyjnych. Dziwna sprawa - przecież poza holywoodzką elitą jest wiele innych utalentowanych ludzi.
Ogólnie film nakręcony bardzo dobrze, świetna muzyka, niezłe zdjęcia, chociaż trochę ponure - ale to dla nadania lirycznego...
Mam zamiar iśc na ten film, jeszcze nie wiem kiedy, ale mam zamiar isc...Uwielbiam tego rodzaju story ;) A pozatym Izolda-fajna laska;)
Kurcze, z jednej strony dobrze zrealizowany (zdjecia plus muzyka), poprawna gra aktorska (Marek rulez:) ) kilka poprawnych scen batalistycznych... ogolnie CALY FILM JEST TYLKO POPRAWNY...
Od samego poczatku niektore sceny/watki przypominaly mi chocby Braveheart czy Rycerz Króla Artura - niestety Tristan i Izolda...
Mi bardzo przypadła do gustu muzyka, zwłaszcza temat który można usłyszeć na końcu filmu... Czy ktoś ma może soundtrack? Jeśli tak to proszę o kontakt, oferuję też swój własny zbiór soundtracków (głównie Harry'ego Gregsona-Williamsa i Hansa Zimmera :))
Pozdrawiam!
Po tym jak uśmiercił mnie totalnie beznadziejny King Kong, wychodziłem z kina płacząc z beznadzieji. Tristan i Izolda jednak bardzo mi się podobali. Film był ciekawy, trzymał w napięciu, a aktorzy grali dobrze. Sztucznoty jakoś tam nie widziałem, chyba, że ktoś spodziewał się po filmie rozgrywającym się we wczesnym...
nie ma nic wspolnego z oryginałem poza imionami bohaterów. tandeta tracisz czas myśląc wogole o tym filmie, ogladnij sobie miasto gniewu, ame agaru, cokolwiek!
Trudno właściwie nazwać ten film ekranizacją ksiażki, przede wszystkim dla tego że on wyłącznie do niej nawiązuje. Cała filmowa fabuła ma z książkową bardzo niewiele wspólnego. Bardzo duzo pominięto i w sumie niewiele dodano, przez co film stał się ubogi :(
Wielka szkoda że z tak wspaniałej ksiażki wyszedł tak...
Beznadziejny film ,jeden z najgorszych jakie widzialem w tym roku. Nudny,tandetny , produkcja wrecz zalosna ,zero akcji i te "sceny batalistyczne " - dziesieciu na dziesieciu,osmiu na osmiu ,szkoda slow.Mialo byc pieknie wyszlo jak popluczyny xeny ,he he
Zaczyna się naprawdę obiecująco, zarówno dla miłośników romanssideł jak i dla tych, co lubią zobaczyć walących się mieczami facetów;) Pod koniec pierwszej godziny niestety zaczyna robić się nudnawo, a co gorsza, ciężko stwierdzić dlaczego tak jest?Cała historia Tristana i Izoldy przetołyła mi się obojętne przed...
niby ok ale czegos tu zabraklo... najbardziej mi sie podobało jak Tristan umarł bo reszta jakas taka bez emocji...
Film niezly, nie zalowalam kasy, ale jakis megahit to to nie był;p Tristian na poczatku byl spoko ale potem cos ten aktor przestal pasowac haha:P i Izolda byla jakas dziwna;/:D hahaha;p
nie pasowało mi troche zachownie tristana, aktor wporządku pasował do tej roli na początku filmu, ale później zrobił sie za sztywny , wiem że ukrywał uczucia i że było mu ciężko ale mógł jakoś inaczej to zagrać
Tristan i Izolda to film, który od lat był marzeniem Ridleya Scotta. Teraz gdy ma już znaczącą pozycję w Hollwyood i wystarczające możlwości finansowe, oddał reżyserię filmu dla Kevina Reynoldsa, sam zadowalając sie rolą producenta. To chyba znaczące. I faktycznie Tristan i Izolda jest przeciętnym filmem, filmem być...
więcej
Byłem wczoraj na tym filmie. Spodziewałem się, że ktoś zrobi wielki film przepełniony zwrotami akcji, miłością, cudami, ingerencją bogów, zdradą...
Po zakończeniu seansu zadałem sobie pytanie - co to właściwie było?
Bo jeśli miał ta to byś filmowa adaptacja "Tristana i Izoldy", to ja bardzo przepraszam, zale chyba...