Według niepotwierdzonych informacji
Mel Gibson zmienił zdanie co do możliwości wystąpienia w piątej części
"Zabójczej broni". Aktor, który do tej pory był zdecydowanie przeciwny projektowi, spotkał się ostatnio z producentem
Joelem Silverem i rozmawiał z nim na temat możliwości powrotu do serii. Tak przynajmniej twierdzą anonimowe źródła.
O
"Zabójczej broni 5" mówi się w Hollywood od pięciu lat. Jednak
Gibson, który przez ostatnich kilka lat w ogóle nie grał, nie był zainteresowany. Do aktorstwa powrócił
"Furią", lecz nawet wtedy nie zmienił zdania zarówno co do
"Mad Maxa" (który powstaje bez niego) jak i
"Zabójczej broni". Po wybuchu skandalu z jego udziałem sytuacja uległa diametralnej zmianie.
Gibson jest w tej chwili traktowany przez wielu jako persona non grata, jego projekty aktorskie i reżyserskie stanęły pod znakiem zapytania. Aktor potrzebuje zatem pewniaka, projektu, który z całą pewnością się sprzeda. Tylko
"Zabójcza broń 5" spełnia te warunki.
Scenariusz piątej części jest już gotowy. Napisał go jeszcze w 2008 roku
Shane Black, autor oryginału. Tekstem był zachwycony
Joel Silver i chciał ruszyć z produkcją jak najszybciej.
Black miał być reżyserem obrazu.