Odkąd ujawniono, że w "Gwiezdnych Wojnach: Przebudzeniu Mocy" zagra Andy Serkis, wszyscy zadają sobie pytanie, kogo zagra aktor znany z kreowania cyfrowych postaci, Golluma z "Władcy Pierścieni" czy Cezara z "Genezy Planety Małp". Dość oczywistym założeniem jest, że zagra on jakiegoś obcego.
UWAGA! PONIŻEJ MOGĄ ZNAJDOWAĆ SIĘ SPOILERY!
Wiele źródeł potwierdziło, że to właśnie Serkis jest tajemniczym narratorem pierwszego teasera "Przebudzenia mocy" (a nie - jak myśleli niektórzy - Benedict Cumberbatch). Tożsamość jego bohatera pozostaje jednak tajemnicą. Pojawiła się jednak kolejna plotka, jakoby aktor miał wcielać się w więcej niż jedną postać.
Multitasking nie jest niczym nowym dla Serkisa. Choćby w "Avengers: Czasie Ultrona" zagrał on zarówno postać z krwi i kości, jak i pomagał - jako specjalista od techniki motion capture - w wykreowaniu Hulka i Ultrona. Według plotek jego zadanie na planie nowych "Gwiezdnych Wojen" było podobne.
Jedna z postaci, w które wcieli się aktor, to podobno członek grupy niesamowicie zwinnych postaci wykreowanych w technice motion capture. W tworzeniu tych kosmitów (?) pomagają też Pip Anderson (specjalista od parkouru) i Crystal Clarke.
Dużo ważniejsza jednak będzie (rzekomo) inna postać, w jaką wcieli się Serkis. Ma ona pełnić "kluczową" rolę w początkowych scenach filmu. To właśnie tego bohatera słyszymy w teaserze.
Niektórzy podejrzewają, że Serkis zagra niebieskoskórego kosmitę, który towarzyszył postaci Daisy Ridley na grafikach koncepcyjnych, jakie wyciekły jakiś czas temu. Portal Jedi News twierdzi, że jego bohater jest "ważniejszy niż wydaje się na pierwszy rzut oka" i ma on związki z postacią, w która wciela się Ridley.
Przekonamy się 25 grudnia.
UWAGA! PONIŻEJ MOGĄ ZNAJDOWAĆ SIĘ SPOILERY!
Wiele źródeł potwierdziło, że to właśnie Serkis jest tajemniczym narratorem pierwszego teasera "Przebudzenia mocy" (a nie - jak myśleli niektórzy - Benedict Cumberbatch). Tożsamość jego bohatera pozostaje jednak tajemnicą. Pojawiła się jednak kolejna plotka, jakoby aktor miał wcielać się w więcej niż jedną postać.
Multitasking nie jest niczym nowym dla Serkisa. Choćby w "Avengers: Czasie Ultrona" zagrał on zarówno postać z krwi i kości, jak i pomagał - jako specjalista od techniki motion capture - w wykreowaniu Hulka i Ultrona. Według plotek jego zadanie na planie nowych "Gwiezdnych Wojen" było podobne.
Jedna z postaci, w które wcieli się aktor, to podobno członek grupy niesamowicie zwinnych postaci wykreowanych w technice motion capture. W tworzeniu tych kosmitów (?) pomagają też Pip Anderson (specjalista od parkouru) i Crystal Clarke.
Dużo ważniejsza jednak będzie (rzekomo) inna postać, w jaką wcieli się Serkis. Ma ona pełnić "kluczową" rolę w początkowych scenach filmu. To właśnie tego bohatera słyszymy w teaserze.
Niektórzy podejrzewają, że Serkis zagra niebieskoskórego kosmitę, który towarzyszył postaci Daisy Ridley na grafikach koncepcyjnych, jakie wyciekły jakiś czas temu. Portal Jedi News twierdzi, że jego bohater jest "ważniejszy niż wydaje się na pierwszy rzut oka" i ma on związki z postacią, w która wciela się Ridley.
Przekonamy się 25 grudnia.
