Szef Disneya Bob Iger oficjalnie potwierdził plany realizacji spin-offów
"Gwiezdnych Wojen". Poza Yodą także inni bohaterowie sagi otrzymają swoje własne filmy. Są wśród nich Boba Fett oraz młody Han Solo. Ten ostatni miał pojawić się już w
"Zemście Sithów", gdzie jako 10-latek miał zgłosić Yodzie, że znalazł działający transmiter. Niestety został usunięty z ostatecznej wersji i pozostały nam jedynie szkice koncepcyjne.
Iger jednak studzi zapędy fanów. Choć Disney planuje spin-offy, to na razie nie zostały podjęte żadne decyzje. Może się więc okazać, że film otrzymają zupełnie inni bohaterowie. O tym, kto przeżyje nowe przygody, zdecyduje
Lawrence Kasdan do spółki z
Simonem Kinbergiem.
Tymczasem w jednej z australijskich rozgłośni radiowych narodziła się plotka dotycząca odtwórcy roli czarnego charakteru w siódmej części sagi. Oczywiście została ona natychmiast podchwycona przez Internet. Według niej głównym draniem będzie
John Noble. Plotka jest o tyle prawdopodobna, że aktor dobrze zna się z
J.J. Abramsem, wystąpił bowiem w produkowanym przez firmę
Abramsa serialu
"Fringe: Na granicy światów".